Zarząd TVP tworzą: Juliusz Braun (były poseł Unii Demokratycznej i Unii Wolności, obecnie urzędnik w Ministerstwie Kultury), Marian Zalewski (wiceminister rolnictwa, zaufany człowiek Waldemara Pawlaka) i Bogusław Piwowar (kojarzony z lewicowym Stowarzyszeniem "Ordynacka").
Taki skład zaproponowała nowa rada nadzorcza. Wczoraj zaakceptowała go Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Nie wszyscy członkowie zarządu obejmą funkcje jednocześnie. Braun i Zalewski trafią do zarządu 6 maja, Piwowar 15 lipca. Do tego czasu KRRiT powinna przeprowadzić konkurs uzupełniający skład rady nadzorczej (jej członkiem jest Piwowar). Teraz TVP kieruje Braun.
Partyjny parytet
Wcześniej o niepowoływanie zarządu w takim składzie apelowało do KRRiT Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. "Ich wybór do władz TVP traktujemy jako zastosowanie parytetu politycznego i podważenie idei nowej ustawy medialnej o odpolitycznieniu mediów publicznych" – pisano w oświadczeniu.
– Tyle Platforma mówiła o odpartyjnieniu mediów publicznych, a właśnie za jej przyzwoleniem wybrano najbardziej dotąd upartyjniony zarząd telewizji – mówi "Rz" osoba z telewizji.
Nowy zarząd TVP to efekt medialnego porozumienia PO – SLD – PSL, na mocy którego na początku marca wymieniono skład rady nadzorczej. Ponad trzy miesiące (od połowy grudnia) trwały polityczne targi między Platformą a SLD o podział medialnych wpływów. W końcu w radzie nadzorczej po dwa miejsca dostały: Sojusz, PO i PSL, jedno przypadło Wojciechowi Roszkowskiemu, byłemu europosłowi PiS, dziś kojarzonemu raczej z PJN. Miesiąc później podobny scenariusz zastosowano w Polskim Radiu.