Na rzymskie wakacje pies zabierze paszport

Właściciele czworonogów, którzy planują wczasy w Europie, mogą śmiało zabrać je ze sobą. O ile wcześniej wyrobią im paszport

Publikacja: 14.08.2011 01:01

Na rzymskie wakacje pies zabierze paszport

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch Danuta Matloch

Podróże ze zwierzętami to często kłopot. Trzeba nie tylko znaleźć hotel, który je akceptuje, ale i przetrwać podróż. Jednak wiele osób nie wyobraża sobie wypoczynku bez psa czy kota. Większego problemu nie ma, gdy wyjazd ma być w kraju. Wtedy ważne, aby pupil był zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Jeśli jednak celem wakacji jest zagranica, także i psi przyjaciel musi przemieszczać się zgodnie z obowiązującymi procedurami. A te dla zwierząt podróżujących w obrębie Unii Europejskiej wymagają paszportu. Wymóg ten dotyczy psów, kotów i fretek przewożonych w celach niehandlowych. Nie dotyczy zatem innych zwierząt, czyli na przykład chomików, królików czy myszy. Takie zwierzaki nie potrzebują paszportu ani dopełnienia innych związanych z jego wydaniem formalności, aby stanąć na granicy.

Potrzebny weterynarz...

Gdzie powinien udać się właściciel psa, który chce wyrobić mu paszport? Z pewnością nie do urzędu paszportowego. Wystarczy, że na około miesiąc przed wyjazdem zawita w odpowiedniej przychodni weterynaryjnej. Listę lekarzy uprawnionych do wydawania takich dokumentów można znaleźć we właściwych terenowo izbach lekarsko-weterynaryjnych.

Ile kosztuje wystawienie paszportu? Stawka jest jednolita i wynosi 51 zł. Wynika bowiem wprost z rozporządzenia ministra rolnictwa i rozwoju wsi z 20 kwietnia 2005 r. w sprawie wysokości opłaty związanej z wydaniem paszportu dla przemieszczanych w celach niehandlowych zwierząt domowych towarzyszących podróżnym (DzU nr 78, poz. 688).

Czy do wydania paszportu potrzebne jest zdjęcie zwierzęcia? Nie, choć w paszporcie jest miejsce na fotkę, to obowiązku dołączenia fotografii nie ma. Dokument jest dwujęzyczny, polsko-angielski. Zawiera dane dotyczące właściciela psa i samego czworonoga. Bardzo ważną kwestią jest też oznakowanie pupila. Numer identyfikacji musi być bowiem zawsze wpisany do paszportu. Psy oznacza się mikroczipami. Do 3 lipca pupil mógł zamiast czipa posiadać wyraźny tatuaż. Teraz już się ich nie robi. A jedyną akceptowalną metodą znakowania psów, kotów i fretek jest identyfikator elektroniczny, czyli mikroczip. Znakowaniem zajmują się także lekarze weterynarii. Za wprowadzenie czipa pobierają osobne opłaty. Te jednak są różne. Przychodnia Mar-Vet w Żyrardowie pobiera za taką czynność 40 zł. Lecznica Met-Vet we Wrocławiu – 50 zł. A warszawska Marcel2 – 60 zł.

...i szczepienia

Dopiero po wprowadzeniu czip zwierzak zostaje zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Informacja o szczepieniu także wędruje do paszportu. Magdalena Girucka, lekarz weterynarii w stołecznym Marcel2, oddział Mokotów, wyjaśnia, że wymóg takiego szczepienia już po wprowadzeniu czipa dotyczy wszystkich zwierząt, którym wyrabiany jest paszport. Tak jest nawet wtedy, jeśli dzień wcześniej byłyby zaszczepione przeciwko wściekliźnie i to nawet u tego samego weterynarza, który teraz wystawia paszport. Chyba że, jak dodaje dr Girucka, pies czy kot byłby wcześniej oznakowany za pomocą tatuażu w uchu.

Za szczepienie także się płaci. I tym razem cena może być różna. Jak podaje Jan Janik, przeciętnie waha się między 15 a 30 zł. Ze względu na szczepienie przeciwko wściekliźnie problem z wyjazdem mogą mieć właściciele szczeniąt. Przyczyną jest to, że takie szczepionki generalnie podawane są dopiero wtedy, gdy zwierzę ma dwa miesiące. A, że szczepienie powinno odbyć się na trzy tygodnie przed podróżą, to w chwili wyjazdu pupil musi mieć minimum trzy miesiące.

Na tym w zasadzie kończą się formalności związane z uzyskaniem paszportu. Dokument wyrabia się jeden raz. W przeciwieństwie do obowiązku przeprowadzenia szczepień. Te muszą być aktualne w dniu wyjazdu, co oznacza konieczność ich powtarzania. Nie trzeba jednak zabierać i książeczki zdrowia, i paszportu – ten ostatni posiada wystarczającą informację o szczepieniu.

Aktualne badania

Paszport, szczepienie i czip to nie wszystko, co jest potrzebne do wwiezienia zwierzaka do konkretnego kraju Unii Europejskiej. Przy czym wymogi poszczególnych państw członkowskich mogą się od siebie różnić. Warto je sprawdzić przed wyjazdem. Również kraje nienależące do Unii mogą wymagać dodatkowych badań. Informacje na ten temat często mają weterynarze.

Większość krajów wymaga jeszcze, aby na dobę czy dwie przed wyjazdem zwierzę zostało  zbadane przez lekarza weterynarii. Po co? Weterynarz ma potwierdzić, czy jest zdolne do transportu. To może oznaczać konieczność odrobaczenia i poddania profilaktyce przeciwkleszczowej.

Państwa takie, jak Szwecja, Wielka Brytania czy Irlandia Północna wpuszczą psa dopiero, gdy zostanie on poddany dodatkowemu badaniu serologicznemu krwi. Ma ono określić poziom przeciwciał przeciw wściekliźnie. Badanie wykonuje uprawnione laboratorium na koszt właściciela. A ten jest już całkiem spory, bo z reguły wynosi minimum 180 zł. Adnotacje o wyniku badania weterynarz wpisuje do paszportu. Takie badanie trzeba przeprowadzić na minimum pół roku przed planowanym wyjazdem. Zwierzę może bowiem wjechać na terytorium wymienionego państwa nie wcześniej niż po upływie sześciu miesięcy od uzyskania właściwego wyniku  badania.

Podróże ze zwierzętami to często kłopot. Trzeba nie tylko znaleźć hotel, który je akceptuje, ale i przetrwać podróż. Jednak wiele osób nie wyobraża sobie wypoczynku bez psa czy kota. Większego problemu nie ma, gdy wyjazd ma być w kraju. Wtedy ważne, aby pupil był zaszczepiony przeciwko wściekliźnie. Jeśli jednak celem wakacji jest zagranica, także i psi przyjaciel musi przemieszczać się zgodnie z obowiązującymi procedurami. A te dla zwierząt podróżujących w obrębie Unii Europejskiej wymagają paszportu. Wymóg ten dotyczy psów, kotów i fretek przewożonych w celach niehandlowych. Nie dotyczy zatem innych zwierząt, czyli na przykład chomików, królików czy myszy. Takie zwierzaki nie potrzebują paszportu ani dopełnienia innych związanych z jego wydaniem formalności, aby stanąć na granicy.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”