Prokuratura nie wyjdzie z kryzysu

Prezydent nie przetnie konfliktu na linii Seremet – Parulski. To grozi paraliżem prac śledczych

Publikacja: 19.01.2012 20:13

Prokuratura nie wyjdzie z kryzysu

Foto: PAP, Jacek Turczyk

Prezydentowi nie podoba się wniosek prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o odwołanie naczelnego prokuratora wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego i zastąpienie go przez płk. Jerzego Artymiaka. Bronisław Komorowski sugeruje, że szybko nie podejmie decyzji w tej sprawie. To oznacza, że konflikt na szczycie prokuratury nie zostanie szybko rozwiązany.

– Nie rozumiem dlaczego, zanim Krajowa Rada Prokuratury zajęła się kwestią, już są wnioski natury personalnej, które w moim przekonaniu tylko pogłębiają kryzys w prokuraturze, a nie go rozwiązują – mówił prezydent Bronisław Komorowski. W ten sposób odniósł się do wniosku Seremeta.

Prezydent podkreślał, że w sytuacji konfliktu wewnętrznego w prokuraturze nie chce stawać po żadnej ze stron. – Dymisje prokuratora generalnego i naczelnego prokuratora wojskowego to środki ostateczne, które mogą jeszcze bardziej destabilizować sytuację w prokuraturze – mówił Komorowski. Uważa, że konieczne są zmiany ustawowe, a nie personalne.

Takie stanowisko oznacza wsparcie dla gen. Parulskiego.  – Sam fakt, że prezydent stawia na równi prokuratora generalnego i jego zastępcę, który dopuścił się jego publicznej krytyki pokazuje, kto jest mu bliższy – mówi nieoficjalnie jeden z prokuratorów.

Podobnie odbierany jest pomysł, by mediować w tej sprawie miała Krajowa Rada Prokuratury, której szefem jest prokurator Edward Zalewski. Od dawna jest on w konflikcie z Seremetem.

Rada zbierze się w poniedziałek i ma zająć się konfliktem na linii Seremet – Parulski.

– Prokurator generalny mógł poczekać na jej stanowisko, zanim złożył wniosek o powołanie nowego szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej – mówi „Rz" prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości. Zwraca jednak uwagę, że dalsze trwanie tego konfliktu może się odbić na pracy prokuratury i jej wizerunku. – W tej chwili dalsza współpraca prokuratorów Seremeta i Parulskiego wydaje się niemożliwa – dodaje.

– Prokuratura jest instytucją zhierarchizowaną, a prokurator generalny ma prawo dobierać sobie współpracowników – zwraca uwagę prof. Piotr Winczorek, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Bronisław Komorowski nie chciał odpowiedzieć, jaka będzie jego decyzja, kiedy wniosek Seremeta w końcu do niego trafi. Podkreśla, że czeka najpierw na opinię ministra obrony. – Jestem przekonany, że istotny element, który szef MON weźmie pod uwagę, to chęć stabilizacji, a nie destabilizowania sytuacji w prokuraturze – mówił prezydent.

A szef MON Tomasz Siemoniak, zapowiada, że wyda opinię w ciągu kilku dni. Wcześniej w poniedziałek spotka się z kandydatem na następcę gen. Parulskiego płk. Artymiakiem.

– Być może będę się jeszcze konsultował z prokuratorem Seremetem i ministrem sprawiedliwości, który przygotowuje reformę prokuratury – mówił Siemoniak.

Zpodjęciem decyzji w tej sprawie prezydent wstrzyma się do wprowadzenia zmian ustawowych.

– Nie ma ustawowego terminu, w którym prezydent musi podjąć decyzję w tej sprawie  – mówi prof. Winczorek.

Prokuratura w takim stanie zawieszenia może więc trwać nawet przez kilka miesięcy.

Prezydentowi nie podoba się wniosek prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o odwołanie naczelnego prokuratora wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego i zastąpienie go przez płk. Jerzego Artymiaka. Bronisław Komorowski sugeruje, że szybko nie podejmie decyzji w tej sprawie. To oznacza, że konflikt na szczycie prokuratury nie zostanie szybko rozwiązany.

– Nie rozumiem dlaczego, zanim Krajowa Rada Prokuratury zajęła się kwestią, już są wnioski natury personalnej, które w moim przekonaniu tylko pogłębiają kryzys w prokuraturze, a nie go rozwiązują – mówił prezydent Bronisław Komorowski. W ten sposób odniósł się do wniosku Seremeta.

Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?