Mimo negatywnej opinii służby więziennej, wyroku za zabójstwo i zlecenie zabójstwa 55-letni Krzysztof Sz., groźny przestępca z Podbeskidzia, wyszedł na wolność pięć lat przed końcem kary. To sytuacja wyjątkowa w polskim więziennictwie. Zazwyczaj skazani wychodzą kilka miesięcy przed terminem. O przedterminowym wyjściu zdecydował Sąd Okręgowy w Opolu.
Krzysztof Sz., pseudonim Kwadrat, to współpracownik grupy gangstera Ryszarda N. ps. Rzeźnik. W kwietniu 2007 r. za podżeganie do zabójstwa Sylwestra O., bielskiego biznesmena, został skazany na 11 lat więzienia.
Sylwester O. miał zginąć, bo kupił atrakcyjną działkę na Podbeskidziu, a w interes chciał wejść „Kwadrat". Ale Sylwester O. się na to nie zgodził. Wtedy Sz. zlecił jego zabójstwo.
Od 1997 do 1999 r. gangsterzy wielokrotnie próbowali zabić mężczyznę: wrzucili na jego posesję granat, zdetonowali ładunek wybuchowy w jego hurtowni, podłożyli bombę pod jego samochodem, ostrzelali dom i biuro z broni maszynowej. O. cudem uszedł z życiem – pociski trafiły w zagłówek wersalki, na której siedział. W końcu został porwany, wywieziony w góry i przywiązany do paśnika dla zwierzyny. Gangsterzy chcieli go zmusić do podpisania niekorzystnych dla niego umów. Mężczyzna przekupił jednak jednego z bandytów i ten go uwolnił.