Sąd wyjątkowo łagodny dla bandyty

Morderca, który miał wyjść z więzienia po 15 latach, opuścił je po dziesięciu. Dlaczego do tego doszło?

Aktualizacja: 21.05.2012 02:32 Publikacja: 21.05.2012 01:29

Sąd wyjątkowo łagodny dla bandyty

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

 

Mimo negatywnej opinii służby więziennej, wyroku za zabójstwo i zlecenie zabójstwa 55-letni Krzysztof Sz., groźny przestępca z Podbeskidzia, wyszedł na wolność pięć lat przed końcem kary. To sytuacja wyjątkowa w polskim więziennictwie. Zazwyczaj skazani wychodzą kilka miesięcy przed terminem. O przedterminowym wyjściu zdecydował Sąd Okręgowy w Opolu.

Krzysztof Sz., pseudonim Kwadrat, to współpracownik grupy gangstera Ryszarda N. ps. Rzeźnik. W kwietniu 2007 r. za podżeganie do zabójstwa Sylwestra O., bielskiego biznesmena, został skazany na 11 lat więzienia.

Sylwester O. miał zginąć, bo kupił atrakcyjną działkę na Podbeskidziu, a w interes chciał wejść „Kwadrat". Ale Sylwester O. się na to nie zgodził. Wtedy Sz. zlecił jego zabójstwo.

Od 1997 do 1999 r. gangsterzy wielokrotnie próbowali zabić mężczyznę: wrzucili na jego posesję granat, zdetonowali ładunek wybuchowy w jego hurtowni, podłożyli bombę pod jego samochodem, ostrzelali dom i biuro z broni maszynowej. O. cudem uszedł z życiem – pociski trafiły w zagłówek wersalki, na której siedział. W końcu został porwany, wywieziony w góry i przywiązany do paśnika dla zwierzyny. Gangsterzy chcieli go zmusić do podpisania niekorzystnych dla niego umów. Mężczyzna przekupił jednak jednego z bandytów i ten go uwolnił.

Krzysztof Sz. został zatrzymany przez CBŚ w grudniu 2002 r. Proces w sprawie porwania toczył się od czerwca 2004 r. Towarzyszyły mu szczególne środki bezpieczeństwa.

Kiedy odbywał w więzieniu karę za sprawę Sylwestra O., policyjne archiwum X zdobyło dowody na to, że to Krzysztof Sz. 30 lat temu zamordował mieszkankę Chorzowa. W czerwcu 2010 r. usłyszał wyrok za zabójstwo. Sąd Okręgowy w Katowicach skazał go na 15 lat więzienia.

Krzysztof Sz. powinien wyjść z więzienia 17 grudnia 2017 r. (Sz. miał szczęście: odsiadywał właśnie wyrok za podżeganie do zabójstwa, kary mu się więc nałożyły). Ale wyszedł na wolność na początku kwietnia tego roku. – Pięć lat przed końcem kary to bardzo dużo. Nie prowadzimy statystyk, ale z praktyki wynika, że to się zazwyczaj nie zdarza – mówi Luiza Sałapa, rzeczniczka Służby Więziennej.

Dodaje, że osadzony korzystał z przysługującego mu prawa i pięciokrotnie składał wnioski o przedterminowe zwolnienie. 4 kwietnia sąd w Opolu zwolnił go z więzienia. Z uzasadnienia wynika, że zdecydowała o tym „korzystna prognoza społeczno-kryminologiczna". Sąd przyznaje, że „należy uwzględnić sposób życia skazanego po popełnieniu przestępstwa i w trakcie odbywania kary, a także okoliczności popełnienia czynu karalnego i jego charakter". Dyrektor zakładu karnego w Strzelcach Opolskich negatywnie oceniał Sz. Bo był już wcześniej karany, nie przyznawał się do winy. Sędzia Marek Bujak, który zdecydował o zwolnieniu, uznał jednak, że Sz. w chwili zabójstwa mieszkanki Chorzowa był osobą niekaraną. W uzasadnieniu podkreślił, że Sz. w więzieniu był bezkonfliktowy, na wolności ma pracę, czeka na niego rodzina i wrócił z trzydniowej przepustki. Krzysztof Sz. uczestniczył w więzieniu w programie resocjalizacyjnym. Wyszedł dwa tygodnie przed jego zakończeniem.

– Nie wierzę w przemianę Sz. – mówi jedna z osób, która zna go od wielu lat.

Prokuratorzy ze Śląska znający Krzysztofa Sz.  są sprawą zbulwersowani. – To jest skandal – mówi jeden z nich, zastrzegając anonimowość. – Wielki sukces śledczych, którym udało się zdobyć dowody zbrodni sprzed 30 lat, został rozmieniony na drobne.

Mimo negatywnej opinii służby więziennej, wyroku za zabójstwo i zlecenie zabójstwa 55-letni Krzysztof Sz., groźny przestępca z Podbeskidzia, wyszedł na wolność pięć lat przed końcem kary. To sytuacja wyjątkowa w polskim więziennictwie. Zazwyczaj skazani wychodzą kilka miesięcy przed terminem. O przedterminowym wyjściu zdecydował Sąd Okręgowy w Opolu.

Krzysztof Sz., pseudonim Kwadrat, to współpracownik grupy gangstera Ryszarda N. ps. Rzeźnik. W kwietniu 2007 r. za podżeganie do zabójstwa Sylwestra O., bielskiego biznesmena, został skazany na 11 lat więzienia.

Pozostało 84% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo