Rz: W sprawie firmy Amber Gold zawinili sędziowie wpisujący spółkę do rejestru bez zbadania informacji o karalności w Krajowym Rejestrze Karnym?
Grzegorz Wałejko, wiceminister sprawiedliwości:
Na to pytanie nie można odpowiedzieć wprost: tak lub nie. Nie wiadomo, czy wpisującym do Krajowego Rejestru Sądowego akurat w sprawie tej spółki był sędzia czy referendarz sądowy. Nie wiadomo też, ktokolwiek nim był, miał jakąkolwiek wiedzę, że prezes Amber Gold jest przestępcą. Te okoliczności są dopiero wyjaśniane.
Jednoznacznie można jednak odpowiedzieć na pytanie, czy sędziowie mieli obowiązek sprawdzania informacji o karalności, czy też nie? Zdania na ten temat są podzielone.
Prawo nie mówi wprost o takim obowiązku. Art. 167 kodeksu spółek handlowych wymienia dokumenty niezbędne do zgłoszenia spółki do rejestracji. Nie ma wśród nich zaświadczenia o niekaralności ani oświadczenia.