Spółka NCS została powołana do nadzorowania budowy stadionu.Za zarabianie na obiekcie i reagowanie w nagłych sytuacjach odpowiada operator, którego warszawski obiekt nie posiada od momentu ukończenia budowy - informuje tygodnik "Newsweek".

Aby wydzierżawić Stadion Narodowy i formalnie zostać jego operatorem NCS wraz z Ministerstwem Sportu przygotowały specjalną umowę. Od sierpnia umowa leży niepodpisana w Ministerstwie Skarbu i w UOKiK.

Dopóki nie zostanie podpisana, wszystkie pieniądze ze stadionu – także te za mecz Polski z Anglią – nie trafiają do kasy NCS, ale do Ministerstwa Finansów.