Część tych ludzi pod koniec lat 80. została skazana na karę śmierci, ale na mocy amnestii w 1989 r. zamieniono im ją na 25 lat więzienia. Do wyjścia na wolność szykują się także skazani w latach 90. groźni zabójcy i sprawcy przestępstw seksualnych wobec nieletnich.
Z danych resortu sprawiedliwości wynika, że do 2023 roku zakłady karne opuści 18 sprawców przestępstw „ze szczególnym okrucieństwem, którzy nadal wykazują zaburzenia preferencji seksualnych lub inne zaburzenia psychiczne”. Są oni wprawdzie przymusowo leczeni, ale jak podkreślają urzędnicy, rokowania co do ich resocjalizacji są negatywne.
Szatan z Piotrkowa
Już 11 lutego 2014 r. zza krat wyjdzie chyba najbardziej niebezpieczny przestępca – Mariusz Trynkiewicz, seryjny morderca i pedofil (sąd zgodził się na podawanie jego danych). Mieszkańcy Piotrkowa obawiają się, że po opuszczeniu więzienia może znowu zaatakować. Tym bardziej, że on sam tego nie wykluczał podczas swojego procesu.
W 1988 r. grzybiarz znalazł w lesie koło Piotrkowa Trybunalskiego szczątki trzech chłopców. Ciała były zawinięte w foliowe worki, przewiązane sznurkiem, leżały na wygaszonym ognisku. Okazało się, że były to zwłoki 11-letniego Tomka Łojka oraz 12-letnich Artura Kawczyńskiego i Krzysztofa Kaczmarka. Zanim dokonano tego makabrycznego odkrycia, przez kilkanaście dni dzieci szukano.
Po kilku dniach milicjanci wpadli na trop zabójcy. Weszli do domu przy ulicy Działkowej. Mieszkał w nim były nauczyciel wychowania fizycznego, 26-letni wówczas Mariusz Trynkiewicz. Przyznał się do zabójstwa.