Prokuratura rejonowa w Łowiczu zakończyła śledztwo w sprawie zbrodni z początku roku. W dniu 23 stycznia Cezary Sz. zaatakował przy ul. Podrzecznej 40-letnią kobietę, właścicielkę pobliskiego salonu kosmetycznego. Zadał jej wiele ciosów nożem. – Nie przestał jej atakować nawet wtedy, kiedy ofiara już upadła na ziemię – wspominali świadkowie. Po sekcji zwłok okazało się, że ofiara miała ponad 20 ran kłutych.
Po zbrodni Cezary Sz. próbował uciekać, ale gdy zobaczył policjantów wyrzucił w zaspę śniegu nóż. Mężczyznę zatrzymano po krótkim pościgu, kilkaset metrów od miejsca zbrodni. Był trzeźwy.
Usłyszał zarzut zabójstwa i przyznał się do zbrodni. Został aresztowany.
Prokuratorzy ustalili, że zabójca i ofiara przez niemal 20 lat byli małżeństwem. Ślub wzięli w 1993 roku, a rozwód w 2012. Jednak już wcześniej w 2009 kobieta porzuciła męża i związała się z byłą sympatią, a po rozwodzie Cezary Sz. był wyjątkowo zazdrosny. – Nachodził byłą żonę, groził jej, wysyłał obraźliwe SMS-y – opowiada Jacek Pakuła, z łódzkiej Prokuratury Okręgowej.
Po rozwodzie Cezary Sz. próbował się zabić. Chciał się otruć spalinami. Próba mu nie wyszła. Od tamtego czasu był pod opieką psychiatrów.