Minister Boni: Po publikacji "Rz" zwalnia urzędników

Oskarżeni o działanie na szkodę Straży Granicznej urzędnicy pracujący dziś w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji zostali zwolnieni - to efekt dzisiejszej publikacji "Rz".

Publikacja: 14.11.2013 13:23

Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji

Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski Bartosz Jankowski

- Nie było, nie jest i nigdy nie będzie intencją ministra Michała Boniego zatrudnianie osób, co do których toczą się sprawy prokuratorskie - poinformował jego rzecznik Artur Koziołek w specjalnym oświadczeniu. To reakcja na tekst w dzisiejszej "Rz" w którym ujawniliśmy, że resort w wątpliwym konkursie zatrudnił byłego dyrektora Straży Granicznej choć ten ma kłopoty z prawem.

- Ponieważ minister nie miał informacji o zarzutach postawionych przez Prokuraturę, po ujawnieniu całej sprawy podjął decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę z Grzegorzem W. i Andrzejem M. - oświadczył rzecznik.

Artur Koziołek raz jeszcze zapewnia, że "Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji nie miało oficjalnej informacji o zarzutach postawionych przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie wymienionym w artykułach osobom. Takich informacji nie miał również bezpośrednio minister. Rekrutacja była prowadzona zgodnie z przepisami ustawy o służbie cywilnej oraz regulacjami wewnętrznymi. Oznacza to, że kandydaci musieli dostarczyć m.in. oświadczenia o nieskazaniu prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe, oraz o korzystaniu z pełni praw publicznych" - pisze Artur Koziołek.

Dziś ujawniliśmy, że były dyrektor i naczelnik od informatyzacji w Komendzie Głównej Straży Granicznej oskarżeni o wyrządzenie kilkumilionowej szkody w Straży znaleźli pracę w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji. Warszawska prokuratura twierdzi, że konkurs na to stanowisko był ustawiony pod byłego dyrektora. I chce stawiać mu zarzuty.?Podpułkownik Grzegorz W. kilka lat pracował w Komendzie Głównej Straży Granicznej do czerwca ubiegłego roku jako zastępca dyrektora Biura Łączności i Informatyki - odpowiadał za przetargi i informatyzację straży. Odszedł na emeryturę na własną prośbę w efekcie podejrzeń o poważne nieprawidłowości.

W styczniu tego roku prokuratura oskarżyła go o nadużycia uprawnień i działania na szkodę Straży Granicznej - sprawa jest w sądzie. Chodzi o kontrakt na modernizację systemów teleinformatycznych - zamówienie z wolnej ręki, bez przetargu dostało IBM. Wraz z nim oskarżono również podległego mu naczelnika biura odpowiedzialnego za przetargi w Komendzie Głównej Straży Granicznej Andrzeja M. ?J

Jednak kłopoty z prawem nie zablokowały ani W. ani M. zdobycie pracy w administracji publicznej. ?W grudniu ubiegłego roku Grzegorz W. (był wtedy podejrzanym) wygrał konkurs na stanowisko głównego specjalisty w Wydziale Nadzoru nad Wdrażaniem Systemu Powiadamiania Ratunkowego w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji. Mógł startować na to stanowisko bo spełniał wymagania oraz nie jest osobą karaną. Miesiąc później pracę w tym samym wydziale, także z konkursu, dostał również Andrzej M.

System, który ma ruszyć w styczniu tego roku w całej Polsce to sztandarowy projekt resortu Michała Boniego - ma m.in. zintegrować wszystkie numery alarmowe pod 112.

Jak przyznał Artur Koziołek, minister Boni poprosił dyrektor generalną i Biuro Kontroli o przeprowadzenie kontroli procedur konkursów pracowniczych.

Ministerstwo do "Rz": Psujecie nasz wizerunek

Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy