Sienkiewicz: Rosja nie zagraża Polsce, ale nie wiadomo co będzie za pół roku

Logika pełzającego konfliktu ma to do siebie, że może dopełznąć i do naszych granic. Odpowiedzialny rząd musi brać pod uwagę każdy wariant rozwoju sytuacji - powiedział minister spraw wewnętrznych.

Publikacja: 25.03.2014 10:10

Bartłomiej Sienkiewicz

Bartłomiej Sienkiewicz

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Bartłomiej Sienkiewicz oznajmił w Radiu Zet, że aneksja Krymu przez Rosję oznacza w stosunkach międzynarodowych "otwarcie zupełnie nowego rozdziału, w którym wszystko jest możliwe"

- Żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości, do tej pory w Europie od 1945 roku nie było przypadku, żeby ktoś za pomocą agresji zbrojnej jednostronnie nie tylko zmienił granice państw, ale też ogłosił formalnie, że przejmuje fragment obcego terytorium - powiedział szef MSW. Ocenił jednak, że "nie ma żadnych sygnałów" sugerujących, by Rosja w tej chwili stanowiła zagrożenia dla Polski. Zastrzegł jednocześnie, że wszystko może się zmienić.

- Logika pełzającego konfliktu zbrojnego jest taka, że może dopełznąć także do naszych granic - powiedział. Minister zaprzeczył, by PO straszyła Polaków wojną. A słowa premiera na konwencji wyborczej PO o tym, że wybory do Parlamentu Europejskiego "być może są o tym, czy dzieci w Polsce 1 września w ogóle pójdą do szkoły", Sienkiewicz uznał za przejaw realizmu.

- Premier nie straszy wojną, tylko nazywa rzeczy po imieniu - zaznaczył, dodając że nasze państwo musi być przygotowane na każdą ewentualność.

- Każdy odpowiedzialny rząd musi brać pod uwagę każdy możliwy wariant rozwoju sytuacji, a jednym z tych wariantów jest także to, że na Ukrainie będzie gorąca wojna z użyciem sił zbrojnych jednej i drugiej strony. Nasza reakcja, reakcja NATO będzie musiała być adekwatna - podkreślił minister.

 

Agresywna polityka Putina wobec Ukrainy poprawia jego krajowe notowania

Bartłomiej Sienkiewicz oznajmił w Radiu Zet, że aneksja Krymu przez Rosję oznacza w stosunkach międzynarodowych "otwarcie zupełnie nowego rozdziału, w którym wszystko jest możliwe"

- Żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości, do tej pory w Europie od 1945 roku nie było przypadku, żeby ktoś za pomocą agresji zbrojnej jednostronnie nie tylko zmienił granice państw, ale też ogłosił formalnie, że przejmuje fragment obcego terytorium - powiedział szef MSW. Ocenił jednak, że "nie ma żadnych sygnałów" sugerujących, by Rosja w tej chwili stanowiła zagrożenia dla Polski. Zastrzegł jednocześnie, że wszystko może się zmienić.

Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA