Nękał kobietę, u której robił remont

Zarzuty gróźb karalnych, pobicia, stwarzania niebezpieczeństwa dla wielu osób i mienia postawiła krakowska prokuratura dwóm braciom. Nękali oni kobietę, u której kiedyś pracował jeden z nich.

Publikacja: 20.06.2014 14:25

Mieszkanka Krakowa w wiosną  2012 roku poznała Krzysztofa K. Firma mężczyzny wykonywała u niej remont. Po skończeniu prac związki z mężczyzną wcale nie ustały. Zaczął on nękać byłą pracodawczynię.

- Od listopada 2012 do czerwca tego roku mężczyzna wraz z bratem Arturem byli sprawcami szeregu przestępstw wobec kobiety i jej najbliższych – mówi Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury.

I wylicza, że były to groźby karalne, zniszczenie mieni, pobicie kobiety, czy sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzeń, które zagrażały życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.

- Mężczyźni podkładali m.in. ogień pod drzwi mieszkania pokrzywdzonej w jej bloku. Poza tym dwa razy podpalali jej samochody, które stał pod blokiem, co w konsekwencji spowodowało nie tylko zniszczenie aut kobiety, ale też innych pojazdów – mówi prok. Marcinkowska. Dodaje, że  w 27 lutego 2013 roku  ogień pzajął skrzynkę z instalacją gazową budynku i powstało realne i bezpośrednie niebezpieczeństwo zagrożenia życia dla wielu osób.

Z ustaleń prokuratury wynika, że bezpośrednim inicjatorem tych zdarzeń był Krzysztof K., który namówił do pomocy brata Artura. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

- Krzysztof K. nie przyznał się do zarzuconych mu przestępstw, a złożone przez niego wyjaśnienia pozostają w sprzeczności z ustaleniami faktycznymi dokonanymi w toku dotychczasowego śledztwa – mówi prok. Marcinkowska.

Z kolei Artur K. częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Dlaczego mężczyźni dręczyli kobietę? – Na razie motyw ich działań nie jest jeszcze znany. Dopiero to ustalamy – mówią śledczy.

Obu podejrzanym grozi do ośmiu lat więzienia. Obaj na wniosek krakowskiej prokuratury zostali aresztowani na dwa miesiące.

Okazało się, że to nie pierwsza taka sprawa Krzysztofa K. W sądzie jest już akt oskarżenia przeciwko niemu. Mężczyzna odpowie za stalking. Telefonicznie nękał tę samą kobietę.

Mieszkanka Krakowa w wiosną  2012 roku poznała Krzysztofa K. Firma mężczyzny wykonywała u niej remont. Po skończeniu prac związki z mężczyzną wcale nie ustały. Zaczął on nękać byłą pracodawczynię.

- Od listopada 2012 do czerwca tego roku mężczyzna wraz z bratem Arturem byli sprawcami szeregu przestępstw wobec kobiety i jej najbliższych – mówi Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA