„Rzeczpospolita" omawia wnioski, jakie płyną z ogólnopolskiego badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych dla mFundacji. Wynika z nich, że to ile Polacy zarabiają zależy w dużej mierze od ich wiedzy matematycznej. Umiejętności takie aż w 54 proc. przypadków miały wpływ na życie zawodowe i pozwalają zarabiać powyżej 5 tys. zł netto. Im niższe zarobki, tym mniejszy odsetek osób zgadzających się z tym twierdzeniem.
Umiejętność liczenia pozwala też skorzystać z uruchomionego w poniedziałek przez Ministerstwo Finansów systemu, który wypełnia elektronicznie zeznanie podatkowe PIT-37. Powód? By zalogować się do systemu na stronie internetowej www.portalpodatkowy.mf.gov.pl trzeba podać poza numerem PESEL, imieniem czy nazwiskiem, również kwotę przychodu za 2014 rok. Ci, którzy zarabiają z kilku źródeł muszą więc sami tę kwotę wyliczyć a miał to robić za nich system.
Liczenie przyda się też restauratorom a od teraz również ich klientom. Fiskus zmienił zdanie i zaczął inaczej interpretować przepisy. Skutek jest taki, że jeśli klient zamówi do posiłku coś do picia, nie zapłaci 8 proc. VAT za posiłek i 23 za picie. Zapłaci za całość 23 proc. VAT. Wszystko więc wskazuje na to, że restauratorzy, którzy będą musieli odprowadzać wyższy podatek, przerzucą jego ciężar na klientów. Należy się spodziewać wzrostu cen w restauracjach. Prosty rachunek wskazuje, że o 15 proc.
Zdolności matematyczne – jak się okazuje – przydają się też w fundacjach. Z pewnością ma je Fundacja Dzieci Niczyje. Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna" fundacja ta będzie pomagała w realizacji programu „Bezpieczna szkoła". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby robiła to za darmo. Ale nie będzie. Ma na tym zarobić kilkanaście milionów złotych.