Jak wynika z dokumentu komisja przeprowadziła wywiady z 37 obecnymi i byłymi pracownikami stacji. Część sama się zgłosiła, a część została o to poproszona. Wśród przesłuchanych znalazł się też Kamil Durczok.
W opinii komisji były już szef Faktów (po zakończeniu prac komisji w marcu TVN rozwiązał z nim umowę - red.) jest winny popełnienia dwóch zarzucanych czynów molestowania seksualnego.
Jeden z nich to wysyłanie do pracującej w redakcji kobiety serii SMS-ów, w tym zaproszeń na prywatne spotkania i zaproszeń do zaangażowania się w romans, co spowodowało u kobiety głęboki stres i negatywne konsekwencje psychologiczne.
Drugi przypadek molestowania dotyczył jednorazowego zaproszenia koleżanki z pracy na prywatne spotkanie, na które zareagowała ona odmową. U niej też ta sytuacja wywołała stres i negatywne konsekwencje psychologiczne.
Zarządzanie przez ostrą krytykę