W latach 1980-1981 był redaktorem naczelnym „Biuletynu Informacyjnego NZS” na Politechnice Warszawskiej (gdzie studiował na MEL-u). Pisywał do prasy ruchu Solidarność (był m.in. reporterem Agencji Solidarności – słynnego „AS”-a). Po wyjściu z obozu dla internowanych związał się z podziemnym „Tygodnikiem Mazowsze” (używając pseudonimu „K.Pajka”).
Po 1989 współuczestniczył w tworzenie wolnych mediów. Był reporterem „Gazety Wyborczej” (1989-1991). Później pisywał m.in. w „Kulisach”, „Wprost” „Polityce”, „Press”. Współpracował z TVP (m.in. był reporterem „Kuriera 3" oraz prezenterem programu „30 minut" - bazującego na dziennikarstwie śledczym. W latach 2008 — 2009 prowadził w Programie Pierwszym PR wieczorny magazyn „Polska i Świat”. Współpracował także z Polskim Radiem (w latach 1991-1998 był stałym komentatorem politycznym w „Trójce”). Był korespondentem „The Daily Telegraph” i z „BBC”. Udzielał się jako bloger na platformie „Salon 24”. Od 1989 do 1996 wydawał „Gazetę” (podtytuł: „Prawiedziennik Polskiego Echa”) - jedną z pierwszych polskich gazet wirtualnych, która była rozsyłana - od momentu powstania - za pomocą sieci komputerowych, zamieszczając tam skrót wiadomości z Polski. Do końca życia udoskonalał tworzoną od lat swą własną encyklopedię internetową „Leskipedię”.
Poznałem go, pod koniec lat 70-tych, jako zakochanego w górach działacza studenckiego ruchu turystycznego. Przyszło nam zdawać razem trudny egzamin na „Pilota Almaturu” (co otwierało - w czasach PRL - możliwość prowadzenia wypraw i wycieczek zagranicznych). Potem były wspólne rajdy obozy i tzw. „nocne manewry” (biegi na orientację, które organizowaliśmy w Klubie Turystycznym Matematyków). Był towarzyski, życzliwy i bardzo uczynny. Wszyscy go lubili, choć potrafił czasami być nieprzyjemny.
Po upadku komunizmu, kiedy Krzyś stał się „osobą stale zajętą” widywaliśmy się sporadycznie. Kłóciliśmy się jak za dawnych lat. Nasze rozmowy często schodziły na tematy rodzinne: bardzo cierpiał z tego powodu, że „zachłyśnięcie się” pracą dziennikarską (którą traktował jak swoistą misję) utrudniało mu kontakt z dziećmi, które bardzo kochał. Przez ostatnie lata, cierpiąc na chorobą afektywną dwubiegunową, żył skromnie (na granicy ubóstwa), jak odludek. Nigdy się nad sobą nie rozczulał, z godnością znosząc to, że w „nowej Polsce” o którą walczył, nie potrafił się odnaleźć.
Czytaj więcej
Policja zatrzymała 24-letniego mężczyznę, który miał przyznać się do zamordowania dziennikarza prasowego i telewizyjnego Krzysztofa Leskiego.