Zachód kontra Rosja. "Polska ulokowała się wśród mocarstw"

Były ambasador Polski w USA Ryszard Schnepf komentując fakt wydalenia z Polski czterech rosyjskich dyplomatów w związku z otruciem w brytyjskim Salisbury byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala stwierdził, że Polska tym gestem "chciała się uplasować" wśród europejskich mocarstw.

Aktualizacja: 01.04.2018 08:09 Publikacja: 30.03.2018 21:31

Zachód kontra Rosja. "Polska ulokowała się wśród mocarstw"

Foto: tv.rp.pl

W poniedziałek kilkanaście krajów UE, a także m.in. USA i Kanada podjęły decyzję o wydaleniu łącznie ponad setki rosyjskich dyplomatów. Był to gest solidarności wobec Londynu, który twierdzi, że Rosja brała udział w ataku chemicznym do jakiego doszło na terytorium Wielkiej Brytanii.

Chodzi o otrucie byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala i jego córki Julii, którzy zostali zaatakowani środkiem bojowym Nowiczok opracowanym w Rosji. Otrucie Skripala było pierwszym przypadkiem użycia w Europie broni chemicznej po zakończeniu II wojny światowej.

Wielka Brytania twierdzi, że za atakiem stała Rosja - w ramach retorsji Londyn wydalił z kraju 23 rosyjskich dyplomatów i zamroził stosunki z Rosją na najwyższym szczeblu. Moskwa odpiera te oskarżenia przekonując, że Londyn nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie tezy, że to Rosja stała za atakiem w Salisbury.

Polska, w ramach solidarności z Wielką Brytanią, wydaliła czterech rosyjskich dyplomatów. Rosja odpowiedziała uznaniem czterech dyplomatów z Polski za persona non grata.

Zdaniem Schnepfa reakcja Rosji na działania Zachodu nie jest zaskakująca. - Reakcja Rosji była przewidywalna, to jest symetria - mówił były ambasador Polski w USA.

Jednocześnie Schnepf ocenił, że wydalanie dyplomatów "dla funkcjonowania dyplomacji, przynajmniej na razie, nie ma to jakichś poważniejszych skutków".

Były ambasador Polski w USA zwrócił uwagę, że Polska wydalając czterech dyplomatów wydaliła tylu Rosjan ilu Francja i Niemcy. - My się lokujemy wśród mocarstw europejskich, (...) tak chcieliśmy się uplasować - ocenił. Dodał, że Polska chciała tym samym "pokazać, że jeste w tym gronie najważniejszych krajów europejskich". - To jest to, czego nam brakuje trochę w innych momentach, więc nadrabiamy - podkreślił.

 

W poniedziałek kilkanaście krajów UE, a także m.in. USA i Kanada podjęły decyzję o wydaleniu łącznie ponad setki rosyjskich dyplomatów. Był to gest solidarności wobec Londynu, który twierdzi, że Rosja brała udział w ataku chemicznym do jakiego doszło na terytorium Wielkiej Brytanii.

Chodzi o otrucie byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala i jego córki Julii, którzy zostali zaatakowani środkiem bojowym Nowiczok opracowanym w Rosji. Otrucie Skripala było pierwszym przypadkiem użycia w Europie broni chemicznej po zakończeniu II wojny światowej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?