Czy niemiecki Trybunał złamał prawo UE ws. telewizji ZDF?

Orzeczenie niemieckiego Federalnego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie przeprosin telewizji ZDF za użycie sformułowania "polskie obozy zagłady" narusza "podstawowe zasady, które określone są przepisami rozporządzeń europejskich dotyczących wzajemnego uznawania i wykonywania wyroków" - stwierdził Lech Obara, obrońca 96-letniego byłego więźnia z Auschwitz Karola Tendery.

Aktualizacja: 22.08.2018 15:12 Publikacja: 22.08.2018 13:09

Karol Tendera w niemieckich obozach koncentracyjnych spędził dwa i pół roku. Ma dziś 97 lat

Karol Tendera w niemieckich obozach koncentracyjnych spędził dwa i pół roku. Ma dziś 97 lat

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Polski sąd nakazał telewizji ZDF opublikować przeprosiny za sformułowanie "polski obóz zagłady". Jednak niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe uznał, że stacja nie musi się podporządkowywać wyrokowi z Polski.

Trybunał anulował decyzje sądów niższej instancji i oddalił wniosek Karola Tendery, byłego więźnia z Auschwitz. W uzasadnieniu podano, że ZDF nie musi stosować się do wyroku, bowiem byłoby to sprzeczne z porządkiem prawnym kraju, w którym działa stacja, czyli w Niemczech. Trybunał podkreślił, że w kraju obowiązuje prawo do wolności wypowiedzi i wolności mediów.

Mecenas Lech Obara, pełnomocnik Karola Tendery, stwierdził w rozmowie z Radiem Maryja, że niemiecki Trybunał wszedł w merytoryczną ocenę wyroku polskiego sądu, do czego nie miał prawa. Jego zdaniem swoim wyrokiem sąd w Karlsruhe naruszył unijne rozporządzenie w sprawie wzajemnego uznawania i wykonywania wyroków.

- Orzecznictwo, jakie zostało ukształtowane w TSUE, wskazuje jednoznacznie – sąd nie ma prawa dokonywać tzw. kontroli merytorycznej wyroku. Nie ma też prawa odmawiać wykonania wyroku z powodu różnicy norm prawnych w państwie, w którym zapadł wyrok a państwie, w którym ma być wykonany, ponieważ każde z państw ma swoją pewną specyfikę - powiedział Obara.

- Natomiast wyrok Federalnego Trybunału Sprawiedliwości, który uchyla wszystkie korzystne orzeczenia sądu w Moguncji, Koblencji, stoi w sprzeczności z tymi podstawowymi zasadami, jakie obowiązują, określone są rozporządzeniem Rady Europejskiej nr 44/2001, które obowiązują wszystkie państw Europy - tłumaczył adwokat.

Obara zapowiedział wystosowanie prośby do polskiego Sądu Najwyższego o zadanie pytania prejudycjalnego do Trybunału Sprawiedliwości UE ws. wyegzekwowania w Niemczech polskiego wyroku.

Polski sąd nakazał telewizji ZDF opublikować przeprosiny za sformułowanie "polski obóz zagłady". Jednak niemiecki Federalny Trybunał Sprawiedliwości w Karlsruhe uznał, że stacja nie musi się podporządkowywać wyrokowi z Polski.

Trybunał anulował decyzje sądów niższej instancji i oddalił wniosek Karola Tendery, byłego więźnia z Auschwitz. W uzasadnieniu podano, że ZDF nie musi stosować się do wyroku, bowiem byłoby to sprzeczne z porządkiem prawnym kraju, w którym działa stacja, czyli w Niemczech. Trybunał podkreślił, że w kraju obowiązuje prawo do wolności wypowiedzi i wolności mediów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem