Śledczy badają sprawę zatrucia w GROM

Po publikacji „Rz” kwestią choroby w jednostce specjalnej zajęła się wojskowa prokuratura

Publikacja: 07.01.2010 03:34

Ćwiczenia żonierzy GROM

Ćwiczenia żonierzy GROM

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

We wtorek ujawniliśmy, że 29 grudnia 2009 r. doszło do zatrucia w elitarnej jednostce GROM. Kilkudziesięciu żołnierzy poczuło się źle po zjedzeniu posiłku w wojskowej stołówce. Komandosi dostali na obiad sztukę mięsa w sosie chrzanowym.

Według naszych informacji zaraz po obiedzie u żołnierzy wystąpiły m.in. biegunka i nudności. Pierwsze badania zrobili lekarze wojskowi. Wkrótce się okazało, że doszło do masowego zatrucia. Została więc zawiadomiona Wojskowa Inspekcja Sanitarna.

Następnego dnia, czyli 30 grudnia, sprawą zajęli się inspektorzy z Wojskowego Ośrodka Medycyny Prewencyjnej w Modlinie. Sprawdzali m.in. pomieszczenia, w których przechowywano jedzenie, system zabezpieczenia żywności i warunki, w jakich jest transportowana. Pobrali również próbki do badania, które ma dać odpowiedź na pytanie, co mogło być przyczyną zatrucia.

Wyniki badań Wojskowej Inspekcji Sanitarnej muszą też trafić do Żandarmerii Wojskowej i Prokuratury Wojskowej w Warszawie, która zaraz po naszej publikacji wszczęła postępowanie sprawdzające.

– Potwierdzam, że takie postępowanie zostało wdrożone – mówi płk Grzegorz Skrzypek, szef Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Warszawie. Co dokładnie badają śledczy? Jak mówi płk Skrzypek, prokuratura sprawdza, czy nie doszło do zagrożenia życia i zdrowia ludzi na skutek wprowadzenia do obrotu szkodliwych substancji spożywczych.

Reklama
Reklama

Nasi informatorzy twierdzą, że komandosi GROM czują się już dobrze. Objawy zatrucia ustąpiły po blisko dobie.

We wtorek ujawniliśmy, że 29 grudnia 2009 r. doszło do zatrucia w elitarnej jednostce GROM. Kilkudziesięciu żołnierzy poczuło się źle po zjedzeniu posiłku w wojskowej stołówce. Komandosi dostali na obiad sztukę mięsa w sosie chrzanowym.

Według naszych informacji zaraz po obiedzie u żołnierzy wystąpiły m.in. biegunka i nudności. Pierwsze badania zrobili lekarze wojskowi. Wkrótce się okazało, że doszło do masowego zatrucia. Została więc zawiadomiona Wojskowa Inspekcja Sanitarna.

Reklama
Kraj
Odbudowa Pałaców Saskiego i Brühla. Testowanie kamienia
Kraj
Krok w strony budowy wieżowca przy Twardej 7. Będzie wąski, wysoki i podcięty
Kraj
Deweloperzy wybudują infrastrukturę. Warszawa wprowadza Zintegrowane Plany Inwestycyjne
Kraj
Radni Warszawy coraz bardziej anonimowi
Kraj
Ośrodek dla cudzoziemców pod Warszawą. Przebywa tam 170 mężczyzn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama