Za trzy dni wybierzemy nowy Sejm, a zwycięskie ugrupowanie utworzy rząd. Co nas czeka po 21 października?
Kto będzie odpowiadał za finanse państwa, kto za zdrowie, a kto za bezpieczeństwo? Polacy chcą zmian, ale niekoniecznie gruntownych. Na stanowisku szefa rządu najchętniej widzieliby Donalda Tuska, a w MSZ Bronisława Komorowskiego. Za to nie chcieliby zmian w ministerstwach: zdrowia, finansów i sprawiedliwości. Zbigniew Religa, Zyta Gilowska i Zbigniew Ziobro pokonali w naszym rankingu kandydatów PO i LiD na te stanowiska.
Jeżeli PiS wygra wybory, to na zmiany się nie zanosi. Z wielokrotnych deklaracji premiera wynika, że szef rządu najchętniej zatrzymałby na dotychczasowych stanowiskach wszystkich ministrów. Nawet Anna Fotyga, szefowa MSZ, choć jest jednym z najbardziej krytykowanych ministrów, ma szanse nadal szefować polskiej dyplomacji.
– Jeżeli tylko Fotyga będzie chciała, to pozostanie na dotychczasowej funkcji – mówił Kaczyński podczas debaty z Aleksandrem Kwaśniewskim.
Nawet określenie "dyplomatołki" ukute przez Władysława Bartoszewskiego na dyplomację w wydaniu PiS nie wpłynął na opiniępremiera o Fotydze.