Na początku wystąpienia premier podziękował Polakom za poparcie, jakiego udzielili mu w wyborach. - Nisko kłaniając się Polakom chcę powiedzieć: serdeczne dzięki, że sobie nawzajem daliśmy tę szansę - mówił Tusk.
- Wyborcy pragnęli przypomnieć władzy, że oczekują od niej poszanowania podstawowych cnót, na których można ufundować poczucie bezpieczeństwa, zaufania i wzajemnej odpowiedzialności za ojczyznę. Chciałbym zadeklarować, ze zawiązując dzisiaj koalicję na rzecz nowego rządu, nie odejdziemy od spokoju, rozsądku i odpowiedzialności - powiedział premier.
- Chciałbym, by 21 października był dniem unieważnienia alternatywy między tym co odrzuciliśmy dwa lata temu - cynicznym konformizmem elit władzy a cynicznym radykalizmem - dodał.
Premier stwierdził, że szanuje dokonania trzeciej Rzeczypospolitej i niektóre dążenia budowniczych czwartej Rzeczypospolitej, a także niecierpliwość młodzieży, która chciałaby już ogłosić piątą. - Nie będę numerował Rzeczypospolitej, będę mówił o tym, do czego tęskniliśmy zawsze - o Najjaśniejszej Rzeczypospolitej - powiedział jednak.
Szef rządu zapowiedział wspieranie przedsiębiorczości i dbanie o prawa pracownicze. Obiecał stopniowe obniżanie podatków i świadczeń względem państwa. Zauważył równocześnie, że konieczny jest wzrost płac w sektorze publicznym.