– Górnicy z Wujka to bohaterowie. Walczyli o wolność i za to zginęli. Proponowanie ich bliskim po 50 tys. zł na osobę jest nie do przyjęcia – oburza się mecenas Maciej Bednarkiewicz, który reprezentuje rodziny dziewięciu poległych górników. – Nie mam wyjścia, pozwę MSWiA do sądu – zapowiada.
Resort spraw wewnętrznych i administracji na polecenie Kancelarii Premiera przygotował projekt ustawy o zadośćuczynieniu dla rodzin osób, które w latach 1956 – 1983 zostały zabite przez milicję, służby specjalne lub wojsko.
Pieniądze mają dostać rodziny zabitych m.in. przez milicję i wojsko w latach 1956 – 1983
W przypadku górników z Wujka odszkodowanie średnio wyniesie ok. 150 tys. zł na rodzinę.
Zdaniem mecenasa Bednarkiewicza kwota, o jakiej mówi premier, jest absolutnie nieproporcjonalna do wielkości krzywd doznanych przez rodziny górników i zadośćuczynienia dla rodzin.