Nadawany w środy o godz. 22 w TVP 1 program „Bronisław Wildstein przedstawia” zastąpi „Cienie PRL-u” także jego autorstwa.
– Forma, którą teraz zaproponuję widzom, zasadniczo różni się od tej sprzed wakacji – mówi Wildstein. – Będę poruszał sprawy aktualne, a charakter programu pozwoli na dużo szersze ujęcie tematu.
Nie będzie to typowa debata w studiu telewizyjnym. Rozmowy zostaną urozmaicone między innymi przygotowanymi wcześniej krótkimi filmami. Zdaniem Wildsteina dzięki ostremu starciu różnych poglądów nowy show będzie bardziej interesujący, również dla młodych widzów.
Dzisiejszy odcinek opowie o kulisach afery Rywina, która doprowadziła kilka lat temu do daleko idących zmian na arenie politycznej Polski. – To rekonstrukcja wydarzeń, które częściowo odkryły przed Polakami kuchnię polityczną. Pokazały, że tak naprawdę decyzje podejmowane były na rautach i grillach, a to, co widzieli obywatele, to tylko efekt tych uzgodnień – opowiada Bronisław Wildstein.
Afera wybuchła w 2002 r., kiedy to Lew Rywin złożył korupcyjną propozycję Adamowi Michnikowi, redaktorowi naczelnemu „Gazety Wyborczej”. Zaproponował mu zmianę ustawy medialnej na korzystną dla Agory w zamian za 17,5 mln dolarów łapówki. W styczniu 2003 r. powołano pierwszą i najsłynniejszą sejmową komisję śledczą, która miała wyjaśnić, czy doszło do korupcji w pracach nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Efektem jej prac był tzw. raport Ziobry sugerujący, że mocodawcą Rywina była „grupa trzymająca władzę”, m.in. Leszek Miller, Włodzimierz Czarzasty i Robert Kwiatkowski.