Elitarne biura zostały utworzone, gdy ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro. Działają w ramach Prokuratury Krajowej. Zajmują się sprawami takiej rangi jak np. domniemane więzienia CIA w Polsce czy mafia paliwowa.
Pracujący w nich prokuratorzy krytykują najnowsze plany resortu, które zakładają likwidację biur od przyszłego roku. „Likwidacja funkcjonującej od 1 października 2007 r. na szczeblu centralnym prokuratorskiej struktury wyspecjalizowanej w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej jest zdecydowanie nietrafna” – napisali prokuratorzy i szefowie „pezetów” w bezprecedensowym liście do ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego.
O szykowanych zmianach dowiedzieli się kilka dni temu. To zaskakująca wiadomość, bo niedawno resort przekonywał, że tzw. pezety zostaną „zreorganizowane” dopiero w 2010 r. w ramach wielkiej reformy prokuratury. Minister – co w poniedziałek ujawnił „Nasz Dziennik” – chce wprowadzić zmiany już teraz, w drodze rozporządzenia.
Nieprzemyślanym, wprowadzonym na chybcika pomysłom śledczy mówią: nie. List, w którym wyłożyli swe argumenty, podpisali – jak wynika z informacji „Rz” – wszyscy szefowie 11 „pezetów” i wielu pracujących w nich prokuratorów.
– Nie jesteśmy przeciwko zmianom, ale muszą być one przemyślane – mówi „Rz” Robert Majewski, szef warszawskiego biura ds. PZ. – Podpisałem list, tam są argumenty – kwituje pytania.