Nadal wiele o niewdzięczności Ameryki wobec Europy Środkowo-Wschodniej, po liście do Obamy od vipów z naszego regionu. „Sygnatariusze słusznie się niepokoją, że do władzy w USA, i w ogóle na Zachodzie, dochodzą dziś ludzie, którzy nie pamiętają mrocznych dni zimnej wojny” — pisze Bartosz Węglarczyk w Gazecie [link=http://wyborcza.pl/1,75968,6830425,Ameryka_potrzebna_nam__a_my_Ameryce.html]Wyborczej[/link], która wczoraj pierwsza napisała o liście.
Wywiady z jednym sygnatariuszy Adamem Danielem Rotfeldem i w [link=http://wyborcza.pl/1,75477,6829732,Rotfeld_o_apelu_do_Obamy__Nic_o_nas_bez_nas.html]Wyborczej[/link], i w [link=http://www.rp.pl/artykul/11,335408_Ameryka_odpuszcza_Europe.html]Rzeczpospolitej[/link]. Najważniejsza chyba teza byłego szefa MSZ, najlepszego jakiego mieliśmy: „Chcemy, by polityka nadal tworzona wokół wartości, które były cenne dla przeszłego pokolenia”.
Ważne dla Obamy (i jego pokolenia) są Afganistan, Pakistan, Irak, Iran i Koree. I z Afganistanu też niepokojąca wieść. Rosomaki dla polskich żołnierzy doleciały uszkodzone — pisze [link=http://wyborcza.pl/1,75248,6829981,Kto_uszkodzil_rosomaki.html]Wyborcza[/link]. Niektóre mają uszkodzone systemy elektroniczne, czyli są niezdolne do walki (a tam toczą się walki z talibami, przypominam).
W Wyborczej, która o Lechu Kaczyńskim pisze też przy sprawie listu do Obamy (bo wsparł list), także kilka innych ukłonów pod adresem pałacu prezydenckiego. Trochę zamaskowanych. Na piątej stronie, na samym dole, mała informacja na podstawie PAP, o tym, że prezydent podpisał kilkadziesiąt nominacji dla ambasadorów, za co dziękuje mu minister Sikorski. O tym, że nie podpisuje, było dużo więcej.
Z innego [link=http://wyborcza.pl/1,75248,6828034,Lodz_czeka_na_Schwarzeneggera.html]tekstu [/link]dowiadujemy się, że żona prezydenta była inicjatorką porozumienia miast filmowych Łodzi i Los Angeles. Współpraca miast ma i taki owoc: do Łodzi przyjedzie Arnold Schwarzenegger, obecnie mniej filmowy i zupełnie nieaustriacki, bardziej gubernatorski i kalifornijski. Przyjedzie pod koniec sierpnia na obchody 65. rocznicy likwidacji getta Litzmannstadt.