W oczekiwaniu na cud

„Biznesmen za kratami bo nie płacił pracownikom” – tak miło otwiera dziś dzień „Rzeczpospolita”. O tym, że niepłacenie pensji to grzech, mówili już nawet księża, ale po raz pierwszy ów grzech został tak przykładnie ukarany.

Aktualizacja: 22.10.2009 14:52 Publikacja: 22.10.2009 12:13

Wojciech Romański

Wojciech Romański

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Być może ta kara będzie terapią wstrząsową dla innych przedsiębiorców, odpowiedzialnych za niemal 100-milionowe zaległości płacowe powstałe tylko w tym roku. Zobaczymy, pierwszy krok został uczyniony.

Jednak nie pensje i nie więzienia, ale Ameryka jest dziś w Polsce na ustach nieomal wszystkich. Po pierwsze, z powodu wczorajszej wizyty wiceprezydenta USA Joe Bidena, który wpadł na parę godzin do Warszawy i kompletnie sparaliżował miasto. W jakimś sensie odbiło się to na polskich Żydach (choć wiceprezydent złożył nawet wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta) i innym Amerykaninie, który także akurat bawił w Polsce. Znakomity skrzypek Joshua Bell grał bowiem wczoraj w Operze Narodowej koncert na rzecz powstającego właśnie muzeum ich historii, a monstrualne korki sprawiły, że wielu gości wpadało do foyer w ostatniej chwili, a nie ze stosowną dla miejsca i okoliczności godnością.

Drugim istotnym punktem wczorajszego dnia była oczywiście umiejętnie nakręcana atmosfera wigilii wszechświatowej premiery nowego systemu operacyjnego Windows 7 amerykańskiego Microsoftu. Biorąc pod uwagę wpływ tych dwóch wydarzeń na życie przeciętnego Polaka, Microsoft wygrywa w przedbiegach.

„Biden poprzestał na ogólnikach” – uważa „Dziennik Gazeta Prawna”. „Zabrakło nawet gestów” ¬– wtóruje mu „Fakt” ustami politologa Grzegorza Kostrzewy-Zorbasa. „Wygląda na to, że USA zależy głównie na naszych żołnierzach”, a „wizyta ma zatrzeć złe wrażenie, jakie powstało w wyniku polityki Obamy” w naszym regionie – uważa znany amerykanista. No i proszę – „Joe Biden naprawia błędy Obamy” – potwierdza „Polska The Times”. Jak? „Wiceprezydent USA podczas wizyty w Polsce zasypał nasz kraj gradem komplementów” – pisze dziennik.

Na to zdecydowanie zawsze byliśmy łasi. Z pewnością zaczynamy pomrukiwać jak kot, gdy słyszymy, że „Polska jest championem państw sąsiednich, jest wzorem dla całego świata”, zaś „sojusz Polski i USA będzie się rozwijał i rozszerzał”, a z takim właśnie przesłaniem – cytowanym m.in. przez „Gazetę Wyborczą” ¬- przybył Biden. Przy okazji „Biden potwierdził nową ofertę, polski rząd ją przyjął” – tak komentuje „Rzeczpospolita” fakt potwierdzenia chęci tworzenia przez USA nowej tarczy rakietowej (stara została odwołana nocnymi telefonami prezydenta Obamy do premierów Polski i Czech nomen omen 17 września).

Jeśli jednak ktoś liczył na jakiekolwiek konkrety, sromotnie się zawiódł. „Joe Biden nie powiedział, jak Polska będzie uczestniczyć w nowym projekcie” – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”. Co ciekawe, opinię że „Wysłannik Obamy przyjechał z pustymi rękami” wyraża też na łamach tej gazety Jan Rokita, który kilkanaście tygodni temu, podobno z sążnistą odprawą zakończył karierę publicysty samego „Dziennika”. Z tym stwierdzeniem jednak nie sposób się zgodzić – Biden popisał się bowiem, zwracając się premiera Donalda Tuska tytułem „Mr president”. Coś wie?

Tak jak Biden miał ratować twarz prezydenta Obamy, tak Windows 7 ma ratować twarz Microsoftu, nadszarpniętą nie nocnymi telefonami do premierów, ale „nieudanym Windows Vista i dwoma kwartałami spadku przychodów” – co podkreśla „Rzeczpospolita”. „Premiera Windows nadzieją dla Microsoftu” – pisze wprost gazeta dodając, że na razie koncern nie ma powodów do finansowego zadowolenia. „Windows 7 rozwiąże problemy poprzedników” – dodaje „Dziennik Gazeta Prawna” a „Polska The Times” zapowiada wręcz, że „Windows 7 odmieni oblicze twojego komputera”. Zobaczymy. Przed premierą Visty zapowiedzi brzmiały podobnie.

Powodów do zadowolenia, podobnie jak koncern z Redmond, nie ma też polski rząd, choć niestety nie ma też w zanadrzu takiej cudownej broni jak Windows 7. „Prywatyzacja się sypie” – alarmuje „Gazeta Wyborcza”, budując, może nieco na wyrost, klimat grozy. „Chwieje się plan ratowania zabagnionych finansów publicznych przez wyprzedaż państwowego majątku” (…) „Czy zatem popłyniemy z finansami w nieznanym kierunku?” – to cytaty nieomal jak z Kinga.

Dlatego z nadzieją zwracamy się do „Faktu”, który – powołując się na arcybiskupa Edwarda Ozorowskiego ogłasza, że „Cud odrodzi Polskę”. W naszych realiach to bardziej wiarygodne niż Windows, nawet z numerem 7.

[ramka][link=http://blog.rp.pl/romanski/2009/10/22/w-oczekiwaniu-na-cud/]Skomentuj[/link][/ramka]

Być może ta kara będzie terapią wstrząsową dla innych przedsiębiorców, odpowiedzialnych za niemal 100-milionowe zaległości płacowe powstałe tylko w tym roku. Zobaczymy, pierwszy krok został uczyniony.

Jednak nie pensje i nie więzienia, ale Ameryka jest dziś w Polsce na ustach nieomal wszystkich. Po pierwsze, z powodu wczorajszej wizyty wiceprezydenta USA Joe Bidena, który wpadł na parę godzin do Warszawy i kompletnie sparaliżował miasto. W jakimś sensie odbiło się to na polskich Żydach (choć wiceprezydent złożył nawet wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta) i innym Amerykaninie, który także akurat bawił w Polsce. Znakomity skrzypek Joshua Bell grał bowiem wczoraj w Operze Narodowej koncert na rzecz powstającego właśnie muzeum ich historii, a monstrualne korki sprawiły, że wielu gości wpadało do foyer w ostatniej chwili, a nie ze stosowną dla miejsca i okoliczności godnością.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo