Reklama

Wyborcze niespodzianki w samorządach

Niespodzianek takich jak porażka wójta od 27 lat rządzącego Łąckiem było w tych wyborach więcej

Publikacja: 07.12.2010 00:54

W Kraśniku na Lubelszczyźnie sromotnej porażki doznał urzędujący od 1996 r. burmistrz Piotr Czubiński (niegdyś związany z PO, ostatnio bezpartyjny), nazywany “niezatapialnym” ze względu na serię afer, z których wychodził obronną ręką. W drugiej turze zagłosowało na niego 40 proc. wyborców. Wygrał zaś popierany przez PiS Mirosław Włodarczyk, lekarz, radny w minionej kadencji.

– Od dziś Kraśnik jest wolnym miastem. Teraz każdy może powiedzieć to, co myśli, nie obawiając się, że straci pracę – mówi “Rz” Włodarczyk. – Podbiliśmy serca mieszkańców. Zanotowano tu ponad 55-proc. frekwencję, bo mieszkańcy bardzo chcieli zmian.

W Rudzie Śląskiej, gdzie od dziesięciu lat rządził prezydent Andrzej Stania z PO, o jego przegranej przesądziły tylko 304 głosy. Pokonała go dawna podwładna, była dyrektorka MOPS i kandydatka niezależna Grażyna Dziedzic, która zdobyła 50,45 proc. głosów.

W Łącku z władzą rozstał się rządzący gminą od 27 lat wójt Franciszek Młynarczyk. Pokonał go Janusz Klag – zdobył 58,44 proc. głosów (o 978 więcej niż rywal). Cztery lata temu Młynarczyk wywalczył reelekcję z 77,5-proc. poparciem, nie mając kontrkandydata.

Są też miejsca, gdzie długoletni gospodarze zapewnili sobie reelekcję – ale z minimalną przewagą. W Radzyniu Podlaskim trzecią kadencję rządzić będzie burmistrz Witold Kowalczyk (bezpartyjny). Ale pewny wygranej mógł być dopiero po zliczeniu wszystkich ponad 7 tys. głosów – dostał ich o 44 więcej od posła PiS Jerzego Rębka.

Reklama
Reklama

W Słupsku także odnotowano wygraną o włos. Prezydentem Słupska będzie nadal Maciej Kobyliński (niezależny, kiedyś związany z SLD), który dostał 50,54 proc. głosów. Konkurentkę Krystynę Danilecką-Wojewódzką (również kandydatka niezależna) poparło 49,46 proc. wyborców.

Podobnie wyrównana była walka o fotel prezydenta Oświęcimia. Ostatecznie kandydata PO posła Janusza Chwieruta pokonał zaledwie 81 głosami kandydat niezależny Jacek Grosser. I to mimo że Chwierut wygrał pierwszą turę (dostał ponad 37 proc. głosów), a Grosser do drugiej wszedł, minimalnie pokonując dotychczasowego prezydenta Janusza Marszałka. Ale w niedzielę to Grosser dostał 50,36 proc. poparcia, a Chwierut 49,64.

Jacek Grosser w 2003 r. był wiceprezydentem miasta. Zrezygnował ze stanowiska, twierdząc, że stracił zaufanie do Janusza Marszałka.

Zaskakującym wynikiem zakończył się też wyborczy pojedynek w Lipnicy Wielkiej. Były senator PO, poseł AWS i były konsul Polski w Chicago Franciszek Adamczyk okazał się słabszym kandydatem na wójta od Bogusława Jazowskiego. Zdobył zaledwie 36,80 proc. głosów, podczas gdy Jazowski 63,2.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=e.losinska@rp.pl]e.losinska@rp.pl[/mail]

W Kraśniku na Lubelszczyźnie sromotnej porażki doznał urzędujący od 1996 r. burmistrz Piotr Czubiński (niegdyś związany z PO, ostatnio bezpartyjny), nazywany “niezatapialnym” ze względu na serię afer, z których wychodził obronną ręką. W drugiej turze zagłosowało na niego 40 proc. wyborców. Wygrał zaś popierany przez PiS Mirosław Włodarczyk, lekarz, radny w minionej kadencji.

– Od dziś Kraśnik jest wolnym miastem. Teraz każdy może powiedzieć to, co myśli, nie obawiając się, że straci pracę – mówi “Rz” Włodarczyk. – Podbiliśmy serca mieszkańców. Zanotowano tu ponad 55-proc. frekwencję, bo mieszkańcy bardzo chcieli zmian.

Reklama
Kraj
Za miesiąc zostanie otwarty taras na Varso
Kraj
„Polityczne Michałki”: Rekonstrukcja rządu w wakacje – co naprawdę zmienił Donald Tusk?
Kraj
Rekordowe zainteresowanie studiami na UKSW. Na jakie kierunki było najwięcej chętnych?
Materiał Promocyjny
Obrona: nowy priorytet Europy
Kraj
Ponad 32 tys. kandydatów na Uniwersytet Warszawski. Rekordzista zapisał się na 19 kierunków
Reklama
Reklama