Helsińska Fundacja Praw Człowieka zainterweniowała w sprawie decyzji Prokuratury Rejonowej dla Warszawy-Mokotowa. W grudniu zeszłego roku nakazała ona spółce Presspublica, wydawcy Gazety Giełdy „Parkiet", zabezpieczenie i wydanie danych znajdujących się w systemie informatycznym spółki. Chodzi o zawartość skrzynek e-mailowych dwóch byłych dziennikarzy „Parkietu". Prokuratura sprawdza, czy w 2009 r. nie próbowali wpływać na kursy akcji.

– Nie mogliśmy się zgodzić na taki proceder. Przekazanie prokuraturze tych danych oznaczałoby naruszenie podstawowej zasady, jaką jest ochrona tajemnicy dziennikarskiej – mówi mecenas Barbara Kondracka, która reprezentuje Presspublikę.

Sąd nie uwzględnił jednak zażalenia na decyzję prokuratury. – Dlatego zwróciliśmy się o pomoc do fundacji – wyjaśnia Kondracka.

Ta w liście do Andrzeja Seremeta zwraca uwagę, że niepokoją ją sygnały o braku poszanowania tajemnicy dziennikarskiej. Poprzez interwencję chce zwrócić uwagę prokuratora generalnego na  konieczność zmiany praktyki, którą coraz częściej stosują prokuratorzy. Fundacja zauważa, że takie działania budzą zastrzeżenia zarówno na gruncie polskiego prawa, jak i zasad wynikających z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zapowiada też, że w razie potrzeby udzieli pomocy prawnej przy ewentualnej skardze do Trybunału.

– Rozważamy taką możliwość, choć mamy nadzieję, że interwencja przyniesie pozytywny skutek – mówi mecenas Kondracka.