– Dokładnie 20 lat temu, 1 lipca 1991 r., rozwiązano Układ Warszawski – przypomniał w piątek podczas wspólnego posiedzenia posłów i senatorów z okazji rozpoczęcia naszej prezydencji w UE Bronisław Komorowski. – Od rozwiązania Układu Warszawskiego do polskiej prezydencji w Unii Europejskiej to jest nasza polska droga.
Na posiedzeniu odegrano hymny: polski i unijny. Uczczono też pamięć Jana Kułakowskiego, pierwszego negocjatora Polski z Unią, którego pogrzeb odbył się także w piątek. W wyemitowanym wystąpieniu szef węgierskiego parlamentu Laszlo Kover (Polska przejmuje prezydencję po Węgrzech) przekonywał, że 2011 r. jest dla krajów Europy Środkowej szansą udowodnienia, że stanowią cenną wartość dodatnią dla całej Unii.
W piątek w Polsce gościli najważniejsi unijni urzędnicy: przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i szef Komisji Europejskiej José Manuel Barroso. Premier Węgier Viktor Orban przyjechał, by oficjalnie przekazać nam prezydencję. Podarował z tej okazji Tuskowi beczkę tokaju. Nasz premier wręczył mu szablę.
Donald Tusk zapowiedział też w piątek swą pierwszą unijną bitwę. Podczas spotkania z zagranicznymi dziennikarzami zaznaczył, że podczas prezydencji będziemy chcieli uczestniczyć w spotkaniach państw strefy euro. To one będą decydowały m.in. o pomocy finansowej dla pogrążonej w kryzysie Grecji. Tusk przyznał, że ma trudności w przekonaniu do tego „europejskich partnerów".
Rzecznik szefa eurogrupy powiedział z kolei francuskiej agencji, że nic mu nie wiadomo o ewentualnym udziale Polski w spotkaniach ministrów finansów strefy euro. – Nie było do tej pory przypadku, by kraj niebędący członkiem eurostrefy brał udział w spotkaniach eurogrupy, nawet jeśli pełni rotacyjną prezydencję – mówił.