– Widywałem się z nim co tydzień, to nie był człowiek w głębokiej depresji. Miał dołki, ale raczej był na wznoszącej fali – mówi.
Wraz z liderem Samoobrony założyli w lutym firmę APA Trade. Ryba zapewnia, że interesy z białoruskimi przedsiębiorcami zapowiadały się świetnie. Jak twierdzi, nie może jednak wprowadzić w życie swoich pomysłów, bo prokuratura nie chce mu wydać paszportu.
Biznesmen został skazany na 2,5 roku więzienia za płatną protekcję w tzw. aferze gruntowej. W ubiegłym roku Sąd Apelacyjny wyrok uchylił i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Z kolei w procesie byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczącym m.in. przekroczenia uprawnień ma status pokrzywdzonego.
– Już w dniu, w którym w mediach ukazały się informacje o naszej firmie, miałem kilkanaście poważnych propozycji nie tylko polskich przedsiębiorców – opowiada Piotr Ryba. – Zainteresowanie utrzymuje się do dziś.
Opowiada, że Lepper m.in. przywiózł z Białorusi biomasę, którą tamtejsi przedsiębiorcy chcieli za pośrednictwem ich firmy eksportować do Polski.