To prokurator z Gdańska nie przekazał Andrzejowi Seremetowi skargi Komisji Nadzoru Finansowego na bezczynność gdańskich śledczych w sprawie Amber Gold. Według informacji „Rz" chodzi o Piotra Wesołowskiego, który obecnie jest wicedyrektorem Biura Prokuratora Generalnego.
Skarga z KNF m.in. w sprawie Amber Gold wpłynęła do Prokuratury Generalnej w listopadzie 2011 r., a jej treść była alarmująca. Komisja ostrzegała, że działalność Amber Gold może być oszustwem, straty mogą sięgnąć setek milionów złotych, a lokowane w spółce pieniądze klientów są zagrożone.
Do Andrzeja Seremeta skarga nigdy nie dotarła, a powinna. Dlatego – jak wczoraj powiedział w Sejmie – zażądał on od kierownictwa Biura Prokuratury Generalnej wyjaśnienia, dlaczego pismo KNF nie trafiło w jego ręce.
– Dotychczasowa praktyka dotycząca dokumentów przesyłanych z centralnych organów powinna była wykluczyć taki przypadek – przyznał Seremet. Szczegółów nie ujawnił.
Co się stało ze skargą KNF? Trafiła do prokuratury okręgowej w Gdańsku, ale ta dopiero po trzech miesiącach przekazała uwagi śledczym z rejonówki.