Jak poinformował nas Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury zatrzymano ośmiu mężczyzn w wieku 22-43 lata. – To był gang specjalizujący się w kradzieżach pojazdów, które potem sprzedawał – mówi prok. Kopania.
Dodaje, że część skradzionych aut miała przebijane numery silna i podwozia, a potem na nowe wyrabiano dokumenty i auta sprzedawano. – Jednak większość pojazdów była rozbierana i sprzedawana na części, głównie na portalach internetowych oraz za pośrednictwem ogłoszeń prasowych – mówi prok. Kopania. Dodaje, że złodzieje szczególnie lubili volkswageny oraz hondy.
Kradli je głównie w Łodzi i miejscowościach podłódzkich. Zatrzymani członkowie grupy usłyszeli już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, kradzieży z włamaniem oraz paserstwa. Część z nich działała w recydywie. Prokuratura nie chce zdradzić czy podejrzani przyznali się do winy. – Dla dobra postępowania – tłumaczy prok. Kopania. Czterech z członków szajki zostało aresztowanych, wobec czwórki pozostałych zastosowano dozór policyjny.