Aż dziewięć lat ze swojego życia 58-letni Mieczysław Cz. spędził za kratami, gdzie odsiadywał wyrok za znęcanie się nad byłą już żoną oraz córką. Teraz trafił tam ponownie za pobicie wnuka.
Mężczyzna postanowił pobawić się ze swoimi wnukami pod nieobecność ich matki, a swojej córki. Pieczę nad dziećmi sprawowała wtedy ich babcia, a była żona Mieczysława Cz.
– Kiedy kobieta była w innym pokoju usłyszała płacz dzieci. Pobiegła sprawdzić co się dzieje. Jej były mąż bił pięcioletniego wnuka w głową, uderzał też chłopcem o podłogę – opowiada podkom. Bożena Bujakiewicz z komendy policji w Ostródzie.
Babcia chłopca natychmiast wezwała policję. Mundurowi zatrzymali krewkiego dziadka. Mężczyzna był pijany. Miał 2,6 promila w wydychanym powietrzu. Po wytrzeźwieniu już usłyszał zarzut usiłowania spowodowania ciężkich obrażeń ciała u swojego wnuka.
- Przyznał się do zarzucanych mu czynów. Tłumaczył, że wnuczek głośno się zachowywał, więc postanowił go uspokoić – mówi podkom. Bujakiewicz.