- To była zbrodnia dla zabawy – mówi o sprawie sprzed roku Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
Dwóch młodych mężczyzn 19-letni wówczas Dawid P. oraz 24-letni Michał N. choć słabo się znali to w nocy z 30 czerwca na 1 lipca 2013 roku spotkali się u wspólnego znajomego w Brzezinach. Wizyta trwała kilkadziesiąt minut.
Po niej młodzi mężczyźni wspólnie pili alkohol, a gdy się im skończył kupowali na stacji paliw. – Po pewnym czasie dołączył do nich 56-letni znajomy Michała N. – mówi prok. Kopania.
Mężczyźni pili m.in. pod domem późniejszej ofiary. – Dla zabawy wrzucili przez otwarte okno do mieszkania 60-latka butelkę po wódce – mówi prok. Kopania. Dodaje, że gdy młodzi mężczyźni zobaczyli, że drzwi do domu są otwarte postanowili tam wejść.
W mieszkaniu był bałagan. Właściciel spał. – Nieproszeni goście zaczęli go bez powodu atakować. Początkowo próbowali podpalić jego pościel zapalniczką pościel, ale się nie udało. Pościel najprawdopodobniej była wilgotna – mówi prok. Kopania.