Dzieci do szkoły, Tusk do Brukseli - przegląd prasy Piotr Jendroszczyka

Gdyby przywódcy UE podjęli w sobotę inną decyzję, mielibyśmy dzisiaj w gazetach wyłącznie rocznicę września oraz rozpoczynający się nowy rok szkolny. Te tematy są obecne, ale króluje Tusk. Na dalszym planie Ukraina i Putin.

Publikacja: 01.09.2014 09:16

Piotr Jendroszczyk

Piotr Jendroszczyk

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

O ile „Gazeta Wyborcza" , „Dziennik Gazeta Prawna" oraz „Polska" na pierwszych stronach koncentrują się na zadaniach Tuska w UE, to „Rzeczpospolita" przedstawia już przyszłą panią premier , którą ma być Ewa Kopacz. Wydaje się nie mieć co do tego wątpliwości Andrzej Stankiewicz głosząc na pierwszej stronie: "Tusk wybiera kobiety". Sugeruje też , że Tusk zabierze do Brukseli Elżbietę Bieńkowską, którą chciałby widzieć na stanowisku komisarza odpowiedzialnego za politykę regionalną. Także "Gazeta" typuje marszałek Kopacz na szefa rządu. Sięga też dalej w przyszłość zastanawiając się jak to będzie, gdy w 2020 roku Bronisław Komorowski przekaże swoje obowiązki europejskiemu politykowi Donaldowi Tuskowi. - Nikt lepiej niż Tusk nie rozumie konieczności budowy efektywnego systemu solidarności energetycznej oraz równoległego do NATO europejskiego systemu bezpieczeństwa- pisze Jarosław Kurski w artykule „Nasz premier, nasz prezydent". - To nagroda (wybór Tuska - przyp. "Rz") za europejski styl rządzenia - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Dziennik obszernie analizuje też sytuację w PO po odejściu Tuska. Za to "Gazeta Prawna " nie ma najmniejszych wątpliwości , że Tusk salwuje się ucieczką do Brukseli ,po tym jak pogrążył kraj w chaosie , tak jak własną partię.

Dwugłos w "Rzepie "

W "Rzeczpospolitej" Bogusław Chrabota przypomina , że Tusk jest - nie licząc Jana Pawła II - pierwszym Polakiem od czasów jagiellońskich, który wchodzi do polityki światowej na tak poważnym stanowisku. Zdaniem naczelnego „Rz" czekają go co najmniej trzy trudne sprawy o wyjątkowych znaczeniu. Będzie musiał stanąć twarzą w twarz z Władimirem Putinem i trudno będzie już narzekać, że Unię reprezentuje polityk nieznający Rosji . Drugim wyzwaniem Tuska będzie budowa transatlantyckiej strefy wolnego handlu TTIP , a trzecim relacje Unii z wyzwaniami jakie stwarza rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie. Autor nie ma wątpliwości ,że odejścia Tuska do Brukseli będzie wielkim testem dla Platformy.

Goszczący na łamach „Rz " Łukasz Warzecha , publicysta " W sieci" krytycznie ocenia Tuska pisząc , że polityk o silnej „świadomości interesu narodowego " nigdy nie mógłby objąć takiego stanowiska. Jego zdaniem Tusk zawdzięcza je kanclerz Angeli Merkel i twierdzi , że niemiecka prasa nazywa polskiego premiera jej zausznikiem. Na przewiduje także, aby PO mogła w jakiś sposób zdyskontować sukces Tuska, ani w wyborach samorządowych ani tym bardziej w przyszłorocznej kampanii prezydenckiej czy parlamentarnej. Artykuł nosi wszystko mówiący mówiący tytuł: „ Dla siebie, a nie dla Polski".

"Rz " publikuje także dwugłos publicystów na temat tego czy przeprowadzka Tuska do Brukseli jest dobra dla Polski. Michał Szułdrzyński jest zdania, że Tusk może na nowym stanowisku pomóc w przeciwstawieniu się przez Polskę osi Rosja-Niemcy. Jędrzej Bielecki uważa, że przyjmując nowe stanowisko Tusk zachował się jak polityk małego formatu, wybór zawdzięcza Merkel i nie dla o to , że pozostawia własne ugrupowanie nieprzygotowane do sukcesji. "Przypomina się Gerhard Schröder , który dla pieniędzy Gazpromu rzucił politykę" - pisze Bielecki. Zdaniem Andrzeja Stankiewicza wyjazd premiera do Brukseli umożliwi też dokonanie w PO całej lawinę personalnych przetasowań , co będzie okazją do usunięcia niektórych bohaterów afery taśmowej.

Tygodniki nie zdążyły

Większość tygodników nie zdążyła z Tuskiem na pierwsze strony, bo sobotnie popołudnie było już za późno. Wyjątkiem jest "Newsweek" w którym Tomasz Lis obwieszcza koniec epoki w polskiej polityce i zastanawia się jaka może być Polska po Tusku. — Dla Platformy i dla Jarosława Kaczyńskiego europejski sukces premiera może być i szansą, i pułapką - pisze naczelny „Newsweeka" . "Wprost" przedstawia rodzinę Tusków, na walizkach od czasu, gdy Donald Tusk został premierem. „Do Rzeczy" i „w Sieci " w ogóle zignorowały brukselskie wybory, chociaż można było przecież pospekulować nad szansami Tuska , Polski i PO. „W Sieci" pojawia się za to dość absurdalna teza, że to partia Tuska od lat w nieformalnej koalicji z kolejnymi ugrupowaniami Janusza Korwina Mikkego. Marta Kaczyńska proponuje w tygodniku ulokowanie podświetlanych kamieni pamięci na Krakowskim Przedmieściu z nazwiskami ofiar katastrofy smoleńskiej. W tygodnikach jest wiele o wojnie na Ukrainie oraz rocznicy Września. "Do Rzeczy" zastanawia się, czy Polska powinna dostarczyć Ukrainie broń i dochodzi do wniosku, że NATO jest niepewnym gwarantem niepodległości Polski, a więc potrzebne jest silne państwo między Polską a Rosją. W „Newsweeku " o Czechach, którzy nie chcą drażnić niedźwiedzia. "Wprost" wraca też do taśm.

Nie tylko Ukraina

W takim natłoku informacji dotyczących Tuska giną dzisiaj inne ciekawe materiały, jak chociażby związane z nowym rokiem szkolnym. Okazuje się, że szkoła może być koszmarem dla sporej części uczniów. Na fobię szkolną cierpi ok. 5 proc. uczniów. Nieleczona może przekształcić się w depresję. Powoduje też , że dziecko w szkole stara się być niewidoczne. O tym w artykule "Rzeczpospolitej"  "Kiedy szkoła jest koszmarem". Szkolnictwu zawodowemu poświęcony jest inny artykuł z którego wynika, że resort edukacji próbuje uzdrowić niedoceniane nadal zawodówki mimo ich reformy dwa lata temu.

Ukraina jest w "Rz" jak zwykle obecna chociażby w artykule : „Polska finansuje wojnę Putina". Wynika z niego, że każde 5 tys. ton ropy tego surowca dostarczonego na rynki zagraniczne, w tym do Polski, pozwala Kremlowi sfinansować dostawę dla ukraińskich rebeliantów jednego czołgu starszej generacji. 13 tys. ton wystarcza już na kupno czołgu najnowszej generacji. Przy tym polskie koncerny nie spieszą się z szukaniem innych niż Rosja dostawców, co ze względów logistycznych byłoby możliwe. Powód - jest to dla nich opłacalny interes.

O ile „Gazeta Wyborcza" , „Dziennik Gazeta Prawna" oraz „Polska" na pierwszych stronach koncentrują się na zadaniach Tuska w UE, to „Rzeczpospolita" przedstawia już przyszłą panią premier , którą ma być Ewa Kopacz. Wydaje się nie mieć co do tego wątpliwości Andrzej Stankiewicz głosząc na pierwszej stronie: "Tusk wybiera kobiety". Sugeruje też , że Tusk zabierze do Brukseli Elżbietę Bieńkowską, którą chciałby widzieć na stanowisku komisarza odpowiedzialnego za politykę regionalną. Także "Gazeta" typuje marszałek Kopacz na szefa rządu. Sięga też dalej w przyszłość zastanawiając się jak to będzie, gdy w 2020 roku Bronisław Komorowski przekaże swoje obowiązki europejskiemu politykowi Donaldowi Tuskowi. - Nikt lepiej niż Tusk nie rozumie konieczności budowy efektywnego systemu solidarności energetycznej oraz równoległego do NATO europejskiego systemu bezpieczeństwa- pisze Jarosław Kurski w artykule „Nasz premier, nasz prezydent". - To nagroda (wybór Tuska - przyp. "Rz") za europejski styl rządzenia - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Dziennik obszernie analizuje też sytuację w PO po odejściu Tuska. Za to "Gazeta Prawna " nie ma najmniejszych wątpliwości , że Tusk salwuje się ucieczką do Brukseli ,po tym jak pogrążył kraj w chaosie , tak jak własną partię.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo