Okazuje się, że tylko 29 proc. z nas akceptuje imigrantów z Afryki. Niechętnie patrzymy na przybyszy z Bliskiego Wschodu. Jak wynika z badań TNS Polska, które przytacza dzienniki, boimy się terroryzmu (58 proc.) i uważamy, że zwyczajnie nie stać nas na to, by przyjmować uchodźców (61 proc.).
Z kolei „Rzeczpospolita" przytacza dziś raport Brukseli, która twierdzi, że w polskim rolnictwie sezonowo zatrudniani są nieletni – głównie zza wschodniej granicy. Zdaniem unijnych ekspertów polskie władze nie widzą problemu, bo nie mamy systemu kontroli indywidualnych gospodarstw. Co istotne raport Agencji Praw Podstawowych opiera się w swoich twierdzeniach na anonimowych rozmowach z inspektorami pracy, sędziami, policjantami. Owe rozmowy są właśnie podstawą do postawienia Polsce takich zarzutów. Ale unijni urzędnicy dostrzegają podobny problem także we Włoszech, Hiszpanii czy Belgii.
„Rzeczpospolita" także o kontrowersyjnym pomyśle Radosława Sikorskiego. Marszałek Sejmu chce, by 1 lipca był ogłoszony Dniem Sejmu. Powołuje się na przesłanki historyczne: 1 lipca 1569 r. Polska i Litwa zawarły unię lubelską. Powstała wówczas Rzeczpospolita Obojga Narodów. Ale swego czasu poseł Elżbieta Radziszewska zgłosiła pomysł, by Dzień Sejmu ustanowić 18 stycznia – w rocznicę rozpoczęcia w 1493 r. pierwszych obrad sejmu walnego w Piotrkowie Trybunalskim. A do tego mini sporu włączają się także senatorowie. Im przeszkadza, że święto Sejmu nie będzie jednocześnie świętem Senatu. Widać idą wakacje i parlamentarzyści stwierdzili, że ważniejszych problemów już nie ma...
Na pocieszenie w "Rzeczpospolitej" warto zajrzeć do specjalnego dodatku i dowiedzieć się, które uczelnie kształcą najlepszych prawników. Być może ich absolwenci staną się elitą, która zajmie się na poważnie naprawą państwa.