Reklama

Prof. Dziak: Chiny mogą kupić świat

- Patrzmy na relacje z Chinami realistycznie. Podczas spotkań polskich władz z chińskimi, nigdy nie udało się niczego załatwić - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE prof. Waldemar Dziak, współautor książki "Historia polityczna Chin 1839–2014. Konspekt analityczny".

Publikacja: 24.08.2016 11:38

Dr hab. Waldemar Dziak

Dr hab. Waldemar Dziak

Foto: rp.pl

Prof. Dziak mówił, że wszystkie plany Polski w ramach Unii Europejskiej, się nie udają. Najpierw doszło do Brexitu, podczas gdy rząd zakładał zacieśnienie relacji z Wlk. Brytanią we wspólnocie. Innym planem było stworzenie wspólnego frontu z Rumunią i Turcją. – To są tylko sojusze na papierze. Dziś Turcja może być państwem, które nie uwzględnia polskich interesów i polskiej racji stanu – mówił gość #RZECZYoPOLITYCE.

- Ja jestem fanem niezbyt popularnej w Polsce tezy, o bliskich relacjach z Niemcami – mówił prof. Dziak. - Nie mamy innego wyjścia, stawanie okoniem wobec Niemiec jest kretynizmem. Dzisiejsze Niemcy są pacyfistyczne – dodał.

- Patrzmy na relacje z Chinami realistycznie. Ze sprzedaży jabłek nic nie będzie, nie chcę krakać, ale z wołowiną będzie podobnie – mówił gość.

Prof. Dziak mówił, że pamięta wszystkie spotkania polskich oficjeli z decydentami Chin i nikomu nie udało się niczego załatwić. – Partnerem dla Chin są wielkie mocarstwa – powiedział prof. Dziak. - W handlu z Chinami możemy się odnaleźć poprzez Unię Europejską. Im będziemy mocniejsi i bardziej zintegrowani, tym większe mamy szanse się przebić – dodał.

Reklama
Reklama

Zdaniem profesora, Polska nie powinna liczyć na pomoc Grupy Wyszehradzkiej, tylko na najsilniejsze państwa UE, bo w przypadku konfliktu zbrojnego z Rosją, Węgry na pewno za nami się nie wstawią. 

Dziak mówił, że Polsce nie służą wszelkie upomnienia płynące z Unii Europejskiej. - To jest bardzo niedobre, bez względu na to czy ktoś popiera rząd, czy nie. Całe lata wypracowujemy dobrą pozycję, prestiż, autorytet. Tego nie buduje się w miesiąc, ani w rok – mówił gość.

Według gościa Jacka Nizinikiewicza pozycja Polski w UE, słabnie przez wojnę opozycji z rządem, które wykorzystują do walki między sobą np. hasła antyniemieckie. - W polskiej polityce język wyprzedza myśl. Politycy mówią za dużo i niepotrzebnie, a dyplomacja lubi ciszę, refleksję i spokój – powiedział prof. Dziak.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Kraj
Z Okęcia do 131 miast. Rusza nowy sezon na lotniskach
Warszawa
Sklep Wokulskiego przy Krakowskim Przedmieściu na dłużej. Filmowcy przypominają o historii Pałacu Karasia
Kraj
AI zagrożeniem dla Warszawy? Reklamy generowane przez sztuczną inteligencję pod lupą
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Kraj
Wojna tuż za granicą, a politycy się kłócą. Spory ucichły tylko na dwa dni
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama