Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.03.2017 12:22 Publikacja: 28.03.2017 19:26
Rodziny z Syrii sprowadzone przez Fundację Estera (na zdjęciu jej prezes Miriam Shaded) wyjeżdżają do Niemiec.
Foto: AFP
„Status uchodźcy nadany nam w Polsce utrudnia nam obecne życie poza krajem pochodzenia" – pisze syryjska rodzina do Urzędu do spraw Cudzoziemców. Syryjczycy przyjechali blisko dwa lata temu na zaproszenie Fundacji Estera z Warszawy. Urzędnicy zajmujący się azylantami w Polsce są zniesmaczeni pismem i komentują: To kpina z nas wszystkich.
Rodzina K., nie czekając na rozpatrzenie wniosku o azyl, wyjechała najprawdopodobniej do Niemiec. Ich prawnik, zasłaniając się „tajemnicą zawodową", nie chce zdradzić miejsca ich pobytu. Mimo to, zgodnie z procedurami, azyl w Polsce otrzymali zaocznie. W efekcie nie mogą liczyć na niemiecką pomoc socjalną. Dlatego dziś przy pomocy prawnika proszą o natychmiastowe uchylenie decyzji o nadaniu statusu uchodźcy. Obawiają się przymusowego powrotu do Polski, w której mieszkać nie chcą.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Lotnisko Chopina w Warszawie bije kolejne rekordy liczby obsłużonych pasażerów. Warszawski port dynamicznie rośn...
„W ostatnich tygodniach mieszkańcy coraz częściej zauważają w swoich okolicach drobne, ciemne owady gromadzące s...
Triumf projektu „Nowa Tęcza” w warszawskim Budżecie Obywatelskim miał przypieczętować jej powrót na Plac Zbawici...
W najnowszym odcinku „Politycznych Michałków” Michał Szułdrzyński i Michał Kolanko rozmawiają o burzliwym tygodn...
Mija właśnie 82. rocznica „krwawej niedzieli” – jednego z najbardziej dramatycznych epizodów antypolskiej ofensy...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas