Planeta 2MASS J2126-8140 jest od 10 do 15 razy masywniejsza niż Jowisz. Obiega swoją gwiazdę po bardzo odległej orbicie — 140 razy dalej niż karłowaty Pluton nasze Słońce. Zarówno gwiazda jak i planeta znajdują się obecnie ok. 104 lat świetlnych od Ziemi.
Naukowcy pracujący pod kierunkiem dr Nialla Deacona z University of Hertfordshire obserwowali niebo w poszukiwaniu swobodnych planet — niezwiązanych z żadną gwiazdą. Zaobserwowali taki obiekt — za mały, aby zapłonąć jako gwiazda, ale dość duży, aby mieścić się kategorii gazowych gigantów. Zarówno masa, jak i stosunkowo młody wiek (łączono ją z grupą gwiazd liczącą sobie zaledwie 45 mln lat) sprawiły, że uznano ją za swobodną planetę.
W tym samym regionie nieba przyglądano się również młodej gwieździe TYC 9486-9217-1. Wcześniej uznano ją za gwiazdę samotną. Prowadzone przez kilka lat obserwacje dowiodły jednak, że te na pierwszy rzut oka niezależne obiekty są ze sobą powiązane. Jako układ poruszają się w tym samym kierunku.
- To jak dotąd najbardziej rozległy system planetarny, jaki widzieliśmy, a najdziwniejsze jest to, że obserwowaliśmy go od ośmiu lat — mówi dr Deacon. — Planeta nie jest wcale taka samotna jak na początku myśleliśmy, jednak ten związek jest związkiem na dystans.
Astronomowie uważają, że gwiazda i planeta powstały w wyniku innego procesu niż Układ Słoneczny — czyli nie z dysku pyłu i gazu. — Uważamy, że uformowały się od 10 do 45 milionów lat temu z jednego, oddzielonego od innych, pasma gazu — tłumaczy dr Simon Murphy z Australian National University. — Zapewne nigdy nie przebywały w żadnym gęstym środowisko. Jakakolwiek okoliczna gwiazda rozerwałaby ten związek natychmiast.