Uderzenia w naszą planetę pokaźnych obiektów kosmicznych miały miejsce już wielokrotnie w dziejach, świadczą o tym gigantyczne kratery. Jednak w powszechnej opinii prawdopodobieństwo uderzenia takiego obiektu w Ziemię nie jest duże.
Na przykład asteroida Apophis o średnicy 270 metrów w 2029, a potem w 2036 roku znajdzie się w odległości 38 tys. km od Ziemi. Według specjalistów z NASA prawdopodobieństwo zderzenia będzie wynosiło 0,0000043.
Jednak fakty stoją w sprzeczności z tym przekonaniem. Od początku XXI wieku – od 2000 do 2013 roku – w ziemskiej atmosferze eksplodowało 26 asteroid z siłą odpowiadającą wybuchowi od jednej do 600 kiloton TNT (trotylu). Dla porównania, bomba zrzucona na Hiroszimę wybuchła z siłą 15 kiloton. Żadna z tych asteroid nie została wcześniej wykryta.
Dane te ujawniła Fundacja B612 założona w 2012 roku. Jej celem jest zbudowanie do 2018 roku teleskopu Sentinel Space Telescope przeznaczonego do „ochrony ludzkości", czyli wykrywania potencjalnie niebezpiecznych obiektów.
Ujawnione dane fundacja uzyskała od CTBTO (Comprehensive Nuclear-Test-Ban Treaty Organization), Organizacji Traktatu o Całkowitym Zakazie Prób Jądrowych.