Afrykański spór prawosławnych o Ukrainę

Rosyjska Cerkiew Prawosławna przeniosła walkę z niezależną ukraińską Cerkwią na inny kontynent.

Publikacja: 03.01.2022 19:00

Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl

Patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl

Foto: shutterstock

„Na skutek popadnięcia w schizmę patriarchy aleksandryjskiego Teodora (...) część kleru patriarchatu aleksandryjskiego – ogłosiwszy swą niezgodę z pozycją patriarchy – zwróciła się do patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla z prośbą o przyjęcie na łono Cerkwi rosyjskiej" – stwierdził Synod rosyjskiej Cerkwi.

„Popadnięcie w schizmę" to uznanie w 2019 roku autokefalii Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, czyli jej niezależności do Moskwy. Dokonał tego najważniejszy w świecie prawosławnym patriarcha Konstantynopola, a poparł go m.in. drugi po nim w nieformalnej hierarchii patriarcha Aleksandrii.

Siedzibę ma on w najważniejszym porcie w Egipcie, a swą jurysdykcją obejmuje całą Afrykę. Podzielony jest na 15 archidiecezji, a według różnych danych ma od 0,5 do 5 mln wiernych na kontynencie. Nawet niechętni mu obecnie religioznawcy w Moskwie przyznają, że na przykład w Kenii „całe plemiona przyjęły prawosławie".

Czytaj więcej

Rosja: Cerkiewny koniec rewolucji październikowej

Moskwa do tej pory uznawała Afrykę za „kanoniczne terytorium" patriarchy aleksandryjskiego, czyli takie, na którym nie mogą działać inne Cerkwie prawosławne bez jego zgody. Poparcie zaś niezależności ukraińskiej Cerkwi w Rosji uznano za „antykanoniczne wtargnięcie na cudze cerkowne nadziały", czyli zamach na „kanoniczne terytorium" Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.

– Nie ma mowy o żadnym wtargnięciu, nie ma mowy o jakimś osłabianiu patriarchatu aleksandryjskiego – zapewniał jednak rosyjski metropolita Iłarion, szef cerkiewnego wydziału ds. kontaktów zewnętrznych.

Według dokumentów cerkiewnych chodzi o 102 duchownych z ośmiu krajów na całym afrykańskim kontynencie. Po kilku dniach duchowni zamienili się w 102 parafie, ale nie podano żadnych danych ani jednych, ani drugich.

Na pewno natomiast dotychczasowe przedstawicielstwo moskiewskiej metropolii przy aleksandryjskim patriarchacie w Kairze zostało zamienione w parafię Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Moskwa ma też swe cerkwie w kilku krajach afrykańskich, na przykład w Johannesburgu w RPA. Niektórzy rosyjscy hierarchowie sugerują, że może ona stać się „prawdziwym centrum biskupim z soborem katedralnym", tym bardziej że jeden z dwóch biskupów afrykańskiego egzarchatu (w terminologii prawosławnej to obszar położony poza głównym terenem działania Cerkwi) będzie nosił tytuł „Johannesburski i Południowoafrykański".

– Nie mogliśmy odmówić duchownym, którzy zrozumieli błędy swego patriarchy, w przyjęciu na łono naszej Cerkwi. Dokładnie tak jak nie możemy odmawiać prawosławnym wiernym w Turcji – dodał Iłarion. W tym ostatnim przypadku chodzi jednak o „kanoniczne terytorium" patriarchatu konstantynopolskiego, ale nic dokładniej nie wiadomo o tych wiernych. Dotychczas Moskwa unikała bezpośredniego atakowania patriarchy Bartłomieja.

– Niech im Bóg wybaczy – miał powiedzieć patriarcha Teodor na wieść o utworzeniu rosyjskiego egzarchatu Afryki.

– Oczywiście, że się nie wycofamy, nie odejdziemy. Stamtąd, gdzie zaszliśmy, nigdy nie odejdziemy – zapowiedział rosyjski metropolita Leonid.

Związani z Kremlem eksperci już nazwali akcję moskiewskiej metropolii w Afryce „ważnym krokiem cerkiewno-politycznym". Ich zdaniem świadczy ona o „umocnieniu roli Moskwy w globalnej misji chrześcijańskiej". Ale niezależni obserwatorzy uważają, że działania podjęte przeciw patriarsze Teodorowi mają podłoże osobiste.

Jest on dobrze znany duchownym w Moskwie i do niedawna utrzymywał z nimi przyjacielskie kontakty, gdyż w latach 80. ubiegłego wieku studiował w Odessie. Później pracował w przedstawicielstwie patriarchatu aleksandryjskiego – również w Odessie. Rosjanie bardzo liczyli na niego w sporze z patriarchą konstantynopolskim o niezależność ukraińskiej Cerkwi. Wybuch wściekłości w Moskwie wywołała dopiero liturgia odprawiona przez Teodora w sierpniu z metropolitą ukraińskim Epifaniuszem (na tureckiej wyspie Imroz), a później (w listopadzie) nazwanie go „bratem" przez patriarchę. W Rosji określono to „wiarołomnym postępkiem".

Już we wrześniu ubiegłego roku pojawiły się pierwsze informacje o przygotowaniach do utworzenia rosyjskiego egzarchatu Afryki, najwyraźniej jako odpowiedzi na wspólną liturgię obu duchownych.

„Na skutek popadnięcia w schizmę patriarchy aleksandryjskiego Teodora (...) część kleru patriarchatu aleksandryjskiego – ogłosiwszy swą niezgodę z pozycją patriarchy – zwróciła się do patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla z prośbą o przyjęcie na łono Cerkwi rosyjskiej" – stwierdził Synod rosyjskiej Cerkwi.

„Popadnięcie w schizmę" to uznanie w 2019 roku autokefalii Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, czyli jej niezależności do Moskwy. Dokonał tego najważniejszy w świecie prawosławnym patriarcha Konstantynopola, a poparł go m.in. drugi po nim w nieformalnej hierarchii patriarcha Aleksandrii.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kościół
Papież apeluje do przywódców, by negocjowali w sprawie Ukrainy i Strefy Gazy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kościół
Papież zgodził się na ślub byłego biskupa. Wcześniej duchowny został ojcem
Kościół
"Świątynia - wojownik". Rosjanie zbudują cerkiew ku czci "operacji specjalnej"
Kościół
Droga Krzyżowa w Watykanie bez papieża. Franciszek w ostatniej chwili odwołał swój udział
Kościół
Kościół i reformy. Niemieccy biskupi przekonują papieża