Sklep internetowy musi informować klienta o jego prawach

Sklep internetowy musi informować klienta o jego prawach. Nie wystarczy umieszczenie ich w regulaminie.

Publikacja: 29.05.2013 08:52

Z uwagi na szczególny charakter umowy sprzedaży przez Internet sprzedawca będący profesjonalnym podm

Z uwagi na szczególny charakter umowy sprzedaży przez Internet sprzedawca będący profesjonalnym podmiotem musi poinformować kupującego o możliwości odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni.

Foto: www.sxc.hu

Aż 90 proc. sprzedawców internetowych nie informuje klientów we właściwy sposób o tym, że mają oni prawo odstąpienia od umowy w ciągu dziesięciu dni od daty zakupu towaru. Wynika to z badania przeprowadzonego przez serwis CentrumSprzedawcy.pl. Chodzi o to, że do przesyłek nie dołączają oni pisemnego wyciągu informacji wymaganego podczas sprzedaży przez Internet.

Wymóg informacyjny

Zgodnie z ustawą o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny osobom kupującym w Internecie przysługuje prawo do odstąpienia od umowy w ciągu dziesięciu dni. Może więc bez podania przyczyn oddać zakupiony towar i otrzymać zwrot pieniędzy.

Sprzedawca natomiast musi informować konsumenta o jego prawach. I okazuje się, że zamieszczenie odpowiedniej adnotacji w regulaminie sklepu jest niewystarczające. Przepisy wymagają bowiem, by konsument dostał na piśmie informacje o możliwości odstąpienia od umowy w ciągu dziesięciu dni, kosztach związanych z umową, terminem realizacji, zasadach i miejscu składania reklamacji czy też dane przedsiębiorcy. Dlaczego  takie informacje są np. w regulaminach sklepów, ale na piśmie już nie?

– O ile dołączenie do zakupionego produktu paragonu czy karty gwarancyjnej jest czymś naturalnym, o tyle już wyciąg informacyjny, i to jeszcze w formie pisemnej, jest zupełną nowością dla sprzedawców – mówi Rafał Bugajski, menedżer serwisu CentrumSprzedawcy.pl. Dziwi go to, gdyż przepisy w tym zakresie obowiązują już od 2000 r.

Przedsiębiorca, który nie dołącza do zamówionej książki czy laptopa pisemnej informacji o prawach konsumenta, sam sobie strzela stopę. W takiej sytuacji termin na odstąpienie od umowy ulega wydłużeniu z dziesięciu dni do trzech miesięcy.

Co więcej, zgodnie z przyjętymi przez rząd założeniami nowelizacji prawa konsumentów internauta, który nie zostanie powiadomiony o przysługującym mu prawie, będzie miał aż 12 miesięcy na zwrot produktu.

Świadomy klient

A klienci takie niedopatrzenie sprzedawcy z pewnością wykorzystają. Zwłaszcza jeżeli zagapią się z dotrzymaniem dziesięciodniowego terminu, ale zorientują się, że sprzedawca nie dopełni obowiązku informacyjnego.

– Klienci e-sklepów dobrze znają swoje prawa i wiedzą, jak z nich skorzystać – uważa Tomasz Konieczny, radca prawny z kancelarii Konieczny, Polak. – Jeżeli jednak tak wielu przedsiębiorców nie realizuje obowiązków informacyjnych we właściwy sposób, to może oznaczać, że część z nich celowo nie dołącza pisemnej informacji o prawach konsumentów. Liczą, że klienci nie będą wówczas w ogóle odstępować od umów – dodaje.

Gdy sprzedawca nie chce przyjąć towaru, klienci mogą się zwrócić o pomoc do miejskich rzeczników konsumentów. Mogą też od razu wystąpić na drogę sądową.

– W pozwie nie muszą nawet wskazywać konkretnych przepisów, bo to sądy znają i stosują prawo – zaznacza Tomasz Konieczny.

Agnieszka Majchrzak, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów

Świadomość prawa wśród konsumentów jest duża. Już od 13 lat internauci korzystają z możliwości zwrotu produktu kupionego w sieci. I właśnie większość skarg klientów do UOKiK dotyczy tego,

że e-sprzedawcy nie wywiązują się z obowiązku informacyjnego.

Z badań, które przeprowadził nasz urząd, wynika, że większość zakupów w Internecie jest konsekwencją przemyślanych decyzji. Ponadto internauci w podstawowym, ale wystarczającym stopniu znają swoje prawa i nie ufają reklamie. Zdarzają się osoby, które uważają, że nieznajomość prawa zwalnia je z odpowiedzialności

za swoje decyzje. Jednakże każdy uczestnik rynku – przedsiębiorca oraz konsument – ma określone prawa i obowiązki. A sprzedawca internetowy musi dostarczyć wymaganych informacji. W przeciwnym razie naraża się na sankcje ze strony UOKiK.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów