Reklama

Umowa z firmą telekomunikacyjną ?lub dostawcą internetu: o czym powinien pamiętać klient

Gdy abonent nie zamawiał usług, może z nich zrezygnować. Wolno mu też rozmawiać o zmianie warunków umowy. ?Nie wszystko jednak załatwi przez telefon, czasem musi osobiście.

Publikacja: 11.04.2014 08:59

Wizyta w salonie nie zawsze potrzebna

Chcę rozwiązać umowę z operatorem. Ostatnio dużo pracuję ?i nie mam kiedy tego załatwić po pracy. Czy muszę iść do salonu, czy wystarczy, że zadzwonię i poinformuję o swoim zamiarze?

Są sytuacje, gdy dostawca usług może (czyli nie musi) umożliwić abonentowi zmianę warunków umowy za pomocą środków porozumiewania się na odległość, w szczególności telefonicznie. Takie zmiany możliwe są jednak w ograniczonym zakresie i mogą dotyczyć poza rodzajem świadczonych usług, okresu, na jaki została zawarta umowa (np. przedłużenie jej obowiązywania), okresu rozliczeniowego (np. inny niż miesięczny), pakietu taryfowego i sposobu składania na niego zamówień. Nie da się zatem zmienić przez telefon np. terminu i sposobu wypowiedzenia umowy.

Aby wyeliminować nieporozumienia, rozmowy telefoniczne między abonentem i konsultantem są rejestrowane i przechowywane przez 12 miesięcy. W tym czasie można złożyć reklamacje. Operator obowiązany jest potwierdzić na piśmie fakt złożenia oświadczenia o zmianie warunków umowy i jego zakresie w terminie ustalonym z abonentem (nie później jednak niż w ciągu miesiąca od dnia zlecenia zmiany).

Abonent nawet po telefonicznej zmianie warunków umowy ma prawo do odstąpienia, i to bez podawania przyczyny. Wystarczy, że złoży lub wyśle oświadczenie w formie pisemnej w ciągu dziesięciu dni od dnia otrzymania pisemnego potwierdzenia.

Dłużnikom warunki stawia firma

Chciałem kupić telefon komórkowy dla syna. Operator mi odmówił. Stwierdził, że z rejestrów wynika, że mam zaległość w spłacie kredytu. Czy mógł? Przecież mój kredyt nie ma nic wspólnego z telefonem. Zresztą zaległy kredyt to sprawa sprzed dwóch lat, teraz już nie mam zaległości.

Reklama
Reklama

Tak, klient może spotkać się z odmową zawarcia umowy lub z mniej korzystną ofertą niż standardowa, gdy źle wypadnie jego weryfikacja finansowa. Podstawą jest art. 57 prawa telekomunikacyjnego. Z jego ust. 2 pkt 2 wynika, że dostawca usług może uzależnić zawarcie umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych od dostarczenia przez klienta dokumentów potwierdzających możliwość wykonania zobowiązania wobec dostawcy usług wynikającego z umowy albo od pozytywnej oceny wiarygodności płatniczej (chodzi o sprawdzenie danych osoby zainteresowanej zawarciem umowy w Biurze Informacji Gospodarczych; konsument może do niego trafić, gdy ma zadłużenie wynoszące co najmniej 200 zł). Gdy taka weryfikacja wypada niekorzystnie, dostawca może w ogóle odmówić zawarcia umowy lub zaproponować mniej korzystne warunki. Może też zażądać zabezpieczenia wierzytelności wynikających z umowy (czyli np. zapłacenia kaucji).

Nie trzeba godzić się na dodatkowe usługi

Zdecydowałam się na internet. Dostawca domaga się, abym kupiła u niego też ruter. Nie chcę tego robić. Czy rzeczywiście muszę?

Nie. Zasada jest taka, że dostawca, u którego chcemy kupić internet, nie może uzależnić zawarcia umowy od nabycia określonego urządzenia (np. rutera) czy innych usług (np. zainstalowania telefonu). Zabraniają tego przepisy prawa telekomunikacyjnego. Zgodnie z nimi nie wolno jako warunku zawarcia umowy wymagać również tego, aby klient zobowiązał się do niepodpisywania umowy z innym dostawcą. Potwierdza to orzecznictwo, np. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że zainstalowanie szerokopasmowego internetu nie może zależeć od zawarcia umowy o świadczenie usług telefonicznych (sygn. VI SA/Wa 890/07).

Wolno domagać się wyjaśnień

Operator obciąża mnie opłatami za przychodzące esemesy dotyczące rozrywki i pogody. Nie zamawiałem ich. Co mam zrobić?

Umowa o usługi o podwyższonej opłacie (w tym esemesy dotyczące rozrywki i pogody) nie jest zawierana w formie pisemnej, ale poprzez dokonanie czynności faktycznych, czyli w praktyce wybór odpowiedniego numeru telefonicznego lub wysłanie wiadomości SMS na określony numer. Tak wynika z prawa telekomunikacyjnego (art. 56 ust. 2 i art. 64 ust. 8). Przepisy te mówią, że wymóg formy pisemnej nie dotyczy umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych zawieranej poprzez dokonanie czynności faktycznych obejmujących usługi o tzw. podwyższonej opłacie. Mimo jednak braku pisemnej umowy konsument może złożyć reklamację dotyczącą takich esemesów, jeśli uważa, że nie zamawiał lub nie korzysta z usługi, za którą płaci. ?

Wizyta w salonie nie zawsze potrzebna

Chcę rozwiązać umowę z operatorem. Ostatnio dużo pracuję ?i nie mam kiedy tego załatwić po pracy. Czy muszę iść do salonu, czy wystarczy, że zadzwonię i poinformuję o swoim zamiarze?

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Reklama
Samorząd i administracja
Znamy wyniki egzaminu na urzędnika mianowanego. „Przełamaliśmy barierę niemożności"
Prawo w Polsce
Czy można zagrodzić jezioro? Wody Polskie wyjaśniają
Konsumenci
Zawieszenie obowiązku spłaty rat z mocy prawa nie zawsze korzystne dla konsumenta
Za granicą
Ryanair nie poleci do Hiszpanii? Szykuje się strajk pracowników. Jest stanowisko przewoźnika
Prawo drogowe
Będzie podwyżka opłat za badania techniczne aut. Wiceminister podał kwotę
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama