To jedna z dwóch regulacji, które mają na celu zniesienie opłat roamingowych w UE od 15 czerwca 2017 roku. Chodzi o to, by mieszkańcy państw członkowskich ponosili na terenie UE takie same opłaty za usługi telekomunikacyjne jak u siebie w kraju.
Polska wstrzymała się od głosu. Stoi na stanowisku, że regulacja jest potrzebna, ale wymaga jeszcze dopracowania. Powinna bowiem być jasna, przejrzysta i w sposób jednoznaczny możliwa do wdrożenia przez wszystkie kraje UE. Naszym zdaniem proponowane zapisy takiej gwarancji nie dają.
Podobnego zdania jest również osiem innych dużych krajów, które podobnie jak Polska wstrzymały się od głosu. W sumie 16 państw nie poparło dokumentu, który przedłożyła Komisja Europejska. Siedem głosowało przeciw. Za przyjęciem aktu było dwanaście państw.
Wynik głosowania oznacza, że Komitet Łączności Elektronicznej nie wydał pozytywnej opinii. Dalsze procedowanie projektu w obecnym jego kształcie będzie się więc odbywać z inicjatywy Komisji Europejskiej. W przypadku braku pozytywnej bądź negatywnej opinii Komitetu może ona, ale nie musi pracować dalej nad dokumentem w zaproponowanym kształcie. KE planuje, że do 15 grudnia zakończy wewnętrzne procedury i przyjmie akt wykonawczy.
Wynik glosowania to również efekt dużej liczby uwag i wątpliwości interpretacyjnych, jakie kraje członkowskie miały do projektowanego dokumentu, a które nie zostały uwzględnione przez Komisję.