Paweł H. jest właścicielem mieszkania w budynku, w którym działa wspólnota mieszkaniowa. W 1999 r. dostawca energii cieplnej zamontował licznik ciepła w piwnicy. Na jego podstawie zarządca dokonał rozliczenia z mieszkańcami za dostarczoną energię cieplną. W 2007 r. okazało się, że licznik ten wskazywał zużycie ciepła nie tylko dla tego budynku, ale częściowo także sąsiedniego, choć w nim też zainstalowany był licznik. Zarząd wspólnoty zwrócił się do dostawcy energii cieplnej o zwrot nienależnie pobranych opłat. Dostawca odmówił zwrotu za lata 1999 – 2004. Twierdzi, że za ten czas roszczenie uległo przedawnieniu, i dlatego zwróci pieniądze tylko za okres 2005 – 2007, czyli za ostatnie dwa lata. Czy mógł tak postąpić?
Dostawca ciepła nie ma racji. Dwuletni termin przedawnienia, który zapewne dostawca ma na myśli, przewidziany w art. 554 kodeksu cywilnego w związku z art. 555 tego kodeksu, nie ma w tym wypadku zastosowania. W myśl art. 554 k.c. roszczenia z tytułu sprzedaży dokonanej w zakresie działalności przedsiębiorstwa sprzedawcy przedawniają się z upływem lat dwu. Zgodnie z art. 555 k.c., w którym zapisano, że przepisy o sprzedaży rzeczy stosuje się odpowiednio do sprzedaży praw, dwuletni termin przedawnienia odnosi się także do sprzedaży m.in. energii cieplnej. W terminie dwu lat przedawniają się – na podstawie art. 751 k.c. – także opłaty za usługi komunalne, takie jak wywóz śmieci, odbiór ścieków itp., świadczone przez przedsiębiorstwa, opłaty za wodę.
Ale uwaga – dwuletnie przedawnienie dotyczy roszczeń sprzedającego w stosunku do kupującego, w tym do nabywcy energii cieplnej czy elektrycznej, choćby nabywca także był przedsiębiorcą. Oznacza to, że przedsiębiorstwo będące dostawcą energii elektrycznej czy cieplnej może ścigać nas jako odbiorców w związku z zaleganiem z opłatami za dostarczoną energię tylko przez dwa lata, licząc od dnia, w którym upłynął termin płatności danego rachunku czy zaliczki na poczet opłat.
Wskazany dwuletni termin nie działa „w drugą stronę”
. Nie dotyczy roszczeń kupującego, w tym odbiorcy energii, w stosunku do przedsiębiorstwa energetycznego. Nie dotyczy on odbiorcy także wówczas, gdy jest nim przedsiębiorca i kupuje np. energię na potrzeby swojej firmy.