Trudno o rekompensaty za zmarnowane wakacje

Sądy nie chcą przyznawać konsumentom od biur podróży odszkodowań za urlopy z opóźnieniami samolotów, pokojami z widokami na budowy albo bez obiecanych wycieczek i atrakcji

Publikacja: 08.09.2009 08:07

Trudno o rekompensaty za zmarnowane wakacje

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski Dariusz Gorajski

Chodzi o odszkodowania za tzw. zmarnowane urlopy, czyli utracony wypoczynek, zmniejszenie atrakcyjności albo przyjemności wyjazdu. Lot do Luksoru w Egipcie miał być bezpośredni, ale okazało się, że samolot wylądował w Kairze i resztę trasy turyści pokonali autokarem. Tak też odbywała się droga powrotna do Kairu, zamiast obiecanego rejsu po Nilu. Turyści w starszym wieku byli zmęczeni i rozczarowani. Dostali zadośćuczynienie... bo wykupili wycieczkę we Francji.

[srodtytul]Sądy ignorują dyrektywę[/srodtytul]

W Polsce sądy są mniej skore do przyznawania zawiedzionym turystom rekompensat, gdy hotel znacznie odbiega od reklamy: gorszy standard, hałas, położenie albo gdy dzień spędziliśmy na lotnisku w oczekiwaniu na samolot. [b]Niełatwo wywalczyć coś, gdy np. zatruliśmy się jedzeniem w stołówce albo w programie wycieczki pominięto niektóre zabytki czy podczas pobytu nie było zapowiadanych wycieczek fakultatywnych (choć sąd w Warszawie w precedensowej sprawie przyznał klientowi za to 500 zł)[/b].

Dr Piotr Cybula, ekspert prawa turystycznego z Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, podkreśla, że sądy rzadko biorą pod uwagę [b]art. 5 dyrektywy 90/314/EWG[/b] i [b]wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 12 marca 2002 r. (sygn. C-168/00) w sprawie Leitner[/b].

– Często też wnoszący powództwo w ogóle nie powołują się na dyrektywę i ten prokonsumencki wyrok. Dlatego sądy ich nie uwzględniają – przyznaje Cybula.

[srodtytul]Za co rekompensata[/srodtytul]

Sprawę komplikuje to, że w polskim prawie nie ma jednoznacznego przepisu, który przesądzałby, że taka rekompensata turyście przysługuje. Doktryna (m.in. prof. Mirosław Nesterowicz z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, a także Ilona Kuska-Żak z Uniwersytetu Jagiellońskiego) podkreśla co prawda, że roszczenie o zadośćuczynienie za zmarnowany urlop może powstawać, gdy zachodzi odpowiedzialność biura za nienależyte wykonanie lub w ogóle brak wykonania umowy. Tak wynika z art. 11a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0481037B04A1AB9A4F6C33349CD0E8DE?id=175244]ustawy o usługach turystycznych (DzU z 2004 r. nr 223, poz. 2268 ze zm.)[/link]. Wyjątki od tej zasady to siła wyższa, działanie lub zaniechanie klienta albo osób trzecich, które nie uczestniczą w wykonywaniu usług. Sądy jednak orzekają różnie, często oddalają takie roszczenia. Projekt noweli ustawy o usługach turystycznych nic w tej mierze nie zmienia. Pozostaje powoływanie się na art. 5 dyrektywy.

[b]Implementacja dyrektyw do prawa krajowego musi polegać nie tylko na uchwaleniu ustaw, lecz także na ich interpretacji zgodnie z treścią dyrektyw i orzecznictwem ETS[/b] – pisze Nesterowicz w nowej książce “Prawo turystyczne”.

Problem widzi też Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Orzekł, że organizator imprezy nie może wyłączyć odpowiedzialności za szkody moralne. Ważne jest uzasadnienie tego orzeczenia.

– Ze szkodą na osobie wiąże się uszczerbek określany jako krzywda lub szkoda moralna. Dążenie do wyłączenia odpowiedzialności za ten rodzaj szkody jest sprzeczne z kodeksem cywilnym i zmierza do pozbawienia konsumenta przysługujących mu ustawowych uprawnień – uzasadniał sędzia Witold Rękosiewicz. Wyrok ten nie będzie więc pomocny we wszystkich sytuacjach dochodzenia roszczeń za zmarnowany urlop.

[ramka][b]Gdy Polacy jadą z zagranicznym biurem[/b]

[b]- Niemcy[/b] – korzystając z usług zaodrzańskiego biura, można się domagać odszkodowania pieniężnego z powodu spędzenia urlopu bez związanego z nim w przewidywanych warunkach pożytku w sferze osobistej, gdy uczestnictwo w podróży zostało w ogóle udaremnione przez organizatora albo doszło do rażącego naruszenia prawidłowego przebiegu podróży. Sądy często ustalają wysokość odszkodowania, dzieląc liczbę dni zmarnowanego urlopu przez długość imprezy i mnożąc przez jej cenę.

[b]- Wielka Brytania[/b] – latając na urlopy z lokalnymi biurami, jako uzupełnienia roszczenia głównego o charakterze majątkowym mogą żądać też zadośćuczynienia za poczucie dyskomfortu, niepokoju, obaw, niedogodności, których turysta nie powinien odczuwać na urlopie. Zadośćuczynienia można też żądać za rozczarowania i wprowadzenie klienta w błąd bądź niespełnione przyrzeczenie wakacji.

[i]źródło: M. Nesterowicz, „Prawo turystyczne”, III wyd., Warszawa 2009[/i][/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:[mail=m.kosiarski@rp.pl]m.kosiarski@rp.pl[/mail]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów