Reklama
Rozwiń
Reklama

Komputer może być użyty

Aktualizacja: 08.12.2009 06:41 Publikacja: 08.12.2009 05:00

Komputer może być użyty

Foto: www.sxc.hu

[b]Sprzedaję notebooki przez Internet. Klient zamówił stosunkowo drogi model, używał kilka dni, po czym odstąpił od umowy i zwrócił towar (tłumacząc, że oczekiwał, iż sprzęt będzie szybszy). Notebook ewidentnie był używany – został zainstalowany system operacyjny (darmowy), korzystano z niego do ściągania poczty internetowej. Nie nosi żadnych zewnętrznych śladów użytkowania, niemniej jednak wystarczy go włączyć, aby się przekonać, iż korzystano z niego. Zamierzam nie przyjmować notebooka, uznając, że został dostarczony w stanie zmienionym. Czy mam do tego prawo? [/b]

[b]Nie.[/b] Przepisy owszem mówią o zwróceniu tego, co sobie strony świadczyły w niezmienionym stanie, ale sformułowaniu temu towarzyszy pewne zastrzeżenie. Otóż dopuszczają one pewną zmianę, o ile „była konieczna w granicach zwykłego zarządu”.

Wydaje się, że zainstalowanie systemu operacyjnego, a nawet innego oprogramowania, nie przekracza zwykłego zarządu.

Warto pamiętać o celu, jaki przyświecał ustawodawcy przy wprowadzaniu możliwości zwrotu towaru kupionego przez Internet. Chodziło mu o to, aby klient miał szansę obejrzeć produkt i się przekonać, jak działa.

W przypadku notebooka nie można tego zrobić inaczej niż poprzez zainstalowanie systemu czy nawet innego oprogramowania.

Reklama
Reklama

Co więcej przedsiębiorca nie poniesie żadnych strat związanych z przyjęciem towaru. Wystarczy, że sformatuje twardy dysk i będzie mógł go sprzedać innemu klientowi. Można się zastanawiać, czy czynności tych nie powinien dokonać sam klient, nie mniej jednak nie może to być powodem do odmowy przyjęcia zwrotu.

Warto tu przytoczyć [b]wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 3 września 2009 r. (C-489/07) w sprawie Pii Messner.[/b]

Niemka kupiła przez Internet notebooka. W regulaminie e-sklepu znalazło się zastrzeżenie, że może się on domagać odszkodowania za korzystanie ze sprzętu przy zwrocie towaru. ETS uznał, że dyrektywa 97/7/WE nie umożliwia dochodzenia odszkodowania za korzystanie z rzeczy.

Niemniej jednak zaznaczył, że odszkodowanie takie wchodzi w grę, gdy klient używał produktu w sposób niezgodny z zasadami prawa cywilnego, takimi jak dobra wiara czy bezpodstawne wzbogacenie.

[b] Podstawa prawna:[/b]

- [i]art. 7 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=88D72A4B905CCD7D367335113C2D6018?id=80633]ustawy z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (DzU nr 22, poz. 271 ze zm.)[/link][/i]

[b]Sprzedaję notebooki przez Internet. Klient zamówił stosunkowo drogi model, używał kilka dni, po czym odstąpił od umowy i zwrócił towar (tłumacząc, że oczekiwał, iż sprzęt będzie szybszy). Notebook ewidentnie był używany – został zainstalowany system operacyjny (darmowy), korzystano z niego do ściągania poczty internetowej. Nie nosi żadnych zewnętrznych śladów użytkowania, niemniej jednak wystarczy go włączyć, aby się przekonać, iż korzystano z niego. Zamierzam nie przyjmować notebooka, uznając, że został dostarczony w stanie zmienionym. Czy mam do tego prawo? [/b]

Reklama
Sądy i trybunały
Sprawa immunitetu Małgorzaty Manowskiej spadła z wokandy
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Prawo dla Ciebie
Sąd: wlewy z witaminy C i kurkuminy to nie jest żadne leczenie
Prawo dla Ciebie
"To nie był film erotyczny". Sąd Najwyższy rozstrzygnął skargę Polsatu
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Budowa domów i mieszkań na nowych zasadach. Co się zmieni w 2026 roku?
Reklama
Reklama