Tęgie mrozy to także częstsze awarie sieci energetycznych, ciepłowniczych czy gazowych. Pozornie prawo energetyczne daje odbiorcom spore uprawnienia do ubiegania się o bonifikaty. W praktyce są oni jednak skazani na samodzielną walkę. Odbiorca sam występuje do przedsiębiorstwa energetycznego z wnioskiem o bonifikatę lub odszkodowanie. Nie może liczyć na to, że firma, wiedząc np. o przerwach w dostawach, sama zwróci mu pieniądze.
Nie taki prąd
Zanim klient wystąpi o bonifikatę, powinien przeczytać umowę. Do przedsiębiorstwa energetycznego trzeba się bowiem zwrócić z wnioskiem o wypłacenie np. upustu za przerwy w dostawie prądu w należnej wysokości, zgodnej z taryfą lub umową. Wniosek składa się w biurze obsługi klienta lub przesyła na adres przedsiębiorstwa energetycznego. – Można również wysłać go e-mailem – podpowiada Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowy Urzędu Regulacji Energetyki. Nie ma konkretnego terminu na wystąpienie z takim wnioskiem, choć im wcześniej, tym lepiej. Jeśli sprawa jest ewidentna, firma zazwyczaj uznaje racje klienta. Nawet wówczas, gdy dotyczy to np. skoków napięcia i związanego z tym zniszczenia sprzętu. Gdy przedsiębiorstwo nie uzna roszczeń, odbiorcy pozostaje (jeśli nie ma zapisów na sąd polubowny) rozstrzygnięcie sporu w sądzie powszechnym, co wiąże się z koniecznością wniesienia wpisu i kosztami prowadzenia sprawy. Warto przy tym pamiętać, że firma energetyczna rozpatruje wnioski o bonifikatę w terminie 30-dniowym. W wypadku innego rodzaju reklamacji wynosi on 14 dni. Przedsiębiorstwo energetyczne nie może się uchylić od wypłaty bonifikaty za przerwy w dostawie, tłumacząc je warunkami atmosferycznymi czy działaniem siły wyższej.
Gaz i ciepło z wadami
Z przerwami w dostawach gazu klienci mają do czynienia bardzo rzadko, bo powoduje to niebezpieczeństwo dla odbiorców. Częściej skarżą się na złą jakość tego nośnika energii. Jeśli ją kwestionują, powinni złożyć w przedsiębiorstwie gazowniczym wniosek o przeprowadzenie kontroli. Jeżeli parametry są zgodne ze standardami, to koszty sprawdzenia i pomiarów ponosi odbiorca. Jakie – należy sprawdzić w taryfie (koszt 500 – 1000 zł). Jeśli gaz nie odpowiada standardom – klient składa wniosek o bonifikatę i nie płaci za kontrolę. W wypadku ciepła walka o bonifikaty związane z przerwami w dostawach czy zbyt niską temperaturą wody spada na ogół na wspólnoty czy spółdzielnie mieszkaniowe. Wyjątkowo w sprawie tego medium przepisy nie uzależniają zwrotu bonifikaty od złożenia wniosku, choć należy to zrobić, gdy ciepłownia nie daje nam upustu z urzędu. Co do zasady bonifikata stanowi – za każdą rozpoczętą dobę opóźnienia – 1/30 miesięcznej opłaty za zamówioną moc cieplną. – Poradami i informacjami dotyczącymi trudnych niekiedy relacji z przedsiębiorstwami energetycznymi służy Punkt Informacyjny dla Odbiorców Paliw i Energii – mówi Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowy URE. – Działa on w URE.