Rz: Według precedensowego wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia wasz klient ma odzyskać blisko 20 tys. zł, tj. różnicę między rzeczywiście pobranymi od niego ratami a tymi, które mógł pobrać bank, gdyby nie stosował niedozwolonych postanowień. Jakiego okresu wyrok dotyczy oraz o ile zmniejsza on raty?
Marcin Szymański: – Dotyczył dziesięciu pierwszych lat kredytu na 30 lat. Dotychczas spłacone raty zostały obniżone o 21 proc. Pozostałe zadłużenie obniżyło się o ok. 40 proc.
Jeśli odpadł przelicznik umowny, to jak liczymy ratę?
Nie mamy przelicznika, gdyż odpadła waloryzacja kredytu. Kwotę kredytu wypłaconą powodowi w złotych dzielimy przez liczbę rat określoną w umowie i powiększamy o określone w umowie oprocentowanie, czyli stopa Libor i marża.
Od pięciu lat zapadały wyroki uznające abuzywność takich klauzul. Dlaczego dopiero teraz udało się uzyskać taki wyrok?