Zgoda na misję albo sankcje

Spotkanie Johna Kerry'ego ?z Siergiejem Ławrowem nie przyniosło żadnego rezultatu.

Publikacja: 06.03.2014 01:00

Tym razem to Zachód próbuje ostro zagrać wobec Moskwy. W spotkaniu w Pałacu Elizejskim, w którym poza Johnem Kerrym i Siergiejem Ławrowem uczestniczyli także ministrowie spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii, przesłanie pod adresem Rosji było jasne. Jeśli Kreml nie zgodzi się na misję OBWE na Ukraine i sam Krym, spotykający się w czwartek przywódcy 28 państw Unii Europejskiej nałożą na Rosję poważne sankcje.

Ławrow na przyjęcie misji jednak nie przystał. Po kilku godzinach rozmów oświadczył natomiast, że porozumiano się co do wypełnienia planu pokojowego z 21 lutego, tego samego, który wynegocjował w Kijowie m.in. szef polskiej dyplomacji tuż przed ucieczką Wiktora Janukowycza. Kerry natychmiast jednak zdementował tę informację. Do rozmów nie zaproszono też zresztą samego Radosława Sikorskiego, być może dlatego, że jest zwolennikiem jeszcze ostrzejszego kursu wobec Kremla.

Już przed rozpoczęciem rozmów z Ławrowem sekretarz obrony USA Chuck Hagel zapowiedział „wzmocnienie współpracy wojskowej z naszymi sojusznikami: Polską i republikami bałtyckimi". Ameryka chce się bezpośrednio włączyć w patrolowanie przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii.

Zadaniem liczącej przynajmniej kilkuset obserwatorów misji OBWE byłoby zweryfikowanie, czy rosyjscy żołnierze wrócili do swoich koszar na Krymie. Miałaby ona także ocenić, czy w innych rejonach Ukrainy rosyjskojęzyczna ludność jest rzeczywiście prześladowana.

Według niemieckich władz Władimir Putin w rozmowie telefonicznej z kanclerz Angelą Merkel wstępnie zgodził się na przyjęcie na Krymie międzynarodowych ekspertów, których zadaniem będzie „ustalenie faktów".

Uzyskanie zgody Kremla na taki scenariusz nie będzie jednak łatwe.

– Nie kontrolujemy tych oddziałów. To są lokalne jednostki samoobrony – podtrzymywał przed spotkaniem w Pałacu Elizejskim Ławrow.

Oddziały, które zajęły Krym,  nie mają insygniów, ale dla wszystkich jest jasne, że chodzi o rosyjską armię.

Ławrow odmówił także udziału w środę przed południem w spotkaniu w Paryżu sygnatariuszy umowy budapeszteńskiej z 1994 r., w której Rosja, USA i Wielka Brytania zobowiązały się gwarantować integralność terytorialną Ukrainy w zamian za pozbycie się przez to państwo broni jądrowej. Spotkanie byłoby pierwszą okazją do bezpośrednich rozmów między Ławrowem a p.o. szefa dyplomacji Ukrainy Andrijem Deszczycą.

Kreml nadal zresztą zacieśnia kontrolę nad Krymem. Wczoraj ze swojej misji na Krymie zrezygnował wysłannik ONZ Robert Serry, po tym, jak usłyszał groźby ze strony  uzbrojonych ludzi.

Rosyjskie media podały także, że „oddziałom samoobrony" udało się przejąć kontrolę nad dwoma ukraińskimi batalionami rakietowymi. Premier regionu Siergiej Aksjonow zapowiedział, że „nigdy nie podporządkuje się" poleceniom władzy w Kijowie.

Na szantaż Zachodu Moskwa próbuje zresztą odpowiedzieć własnymi groźbami. Duma rozpoczęła w środę prace nad ustawą, która pozwoli na przejęcie aktywów europejskich i amerykańskich firm, które zainwestowały w Rosji. Siergiej Głaziew, doradca Putina, ostrzegł, że Rosja może zacząć wyprzedawać amerykańskie obligacje skarbowe w odpowiedzi na sankcje Zachodu. Dziś Moskwa jest jednym z największych inwestorów międzynarodowych w papiery dłużne USA.

Rosyjskie władze odpowiedziały też na starania ukraińskiego rządu o wydanie Wiktora Janukowycza. Wystąpiły do Interpolu o zatrzymanie lidera Prawego Sektora, a obecnie także zastępcy szefa Rady Bezpieczeństwa Ukrainy Dmytro Jarosza za to, że kilka dni temu wezwał najsłynniejszego czeczeńskiego terrorystę Doku Umarowa do wsparcia Ukrainy i zorganizowania zamachów na terenie Rosji.

Wydarzenia nie rozwijają się natomiast po myśli Rosji na wschodzie Ukrainy. W Doniecku, skąd pochodzi Janukowycz, milicja zdołała wyprowadzić z budynku administracji regionu prorosyjskich aktywistów.  Na dachu gmachu zamiast rosyjskiej flagi zawisły ukraińskie barwy, choć na maszcie przed samym budynkiem wciąż wisiała rosyjska flaga.

Funkcję gubernatora Doniecka przejął także działający w imieniu rządu Arsenija Jaceniuka Siergiej Taruta. To jeden z najbogatszych ukraińskich oligarchów, właściciel ogromnego imperium stalowego. Wcześniej rolę gubernatora „mianowanego z woli ludu" próbował odegrać Paweł Gubariew, założyciel sprzyjającej Rosji Ludowej Milicji Donbasu.

Tym razem to Zachód próbuje ostro zagrać wobec Moskwy. W spotkaniu w Pałacu Elizejskim, w którym poza Johnem Kerrym i Siergiejem Ławrowem uczestniczyli także ministrowie spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii, przesłanie pod adresem Rosji było jasne. Jeśli Kreml nie zgodzi się na misję OBWE na Ukraine i sam Krym, spotykający się w czwartek przywódcy 28 państw Unii Europejskiej nałożą na Rosję poważne sankcje.

Pozostało 89% artykułu
Konflikty zbrojne
Drony zaatakowały stolicę Czeczenii. "Pięć eksplozji, celem garnizon policji i baza wojskowa"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Konflikty zbrojne
Turcja może szkolić syryjskich żołnierzy
Konflikty zbrojne
Co z rosyjskimi bazami w Syrii? Źródła: Rosjanie chcą w nich zostać
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Konflikty zbrojne
Wojna na Ukrainie. Wojsko rosyjskie prze do przodu, ukraiński dowódca odwołany