Reklama

Na front trafiło 120 tys. wadliwych pocisków moździerzowych. Producent chciał obniżyć koszty

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy odkryła spisek, w wyniku którego 120 000 wadliwych pocisków moździerzowych trafiło do żołnierzy na front. Dochodzenie wykazało, że zakład zbrojeniowy próbował obniżyć koszty, świadomie używając tanich części. W sprawie zatrzymano cztery osoby.

Publikacja: 30.04.2025 09:04

Na front trafiło 120 tys. wadliwych pocisków moździerzowych. Producent chciał obniżyć koszty

Foto: REUTERS/Violeta Santos Moura

Ukraińskie służby bezpieczeństwa wewnętrznego poinformowały, że zatrzymały cztery osoby w związku z dochodzeniem w sprawie dostawy 120 000 wadliwych pocisków moździerzowych, które wyprodukowano dla ukraińskiej armii. Jak poinformowała w mediach społecznościowych Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), wśród zatrzymanych osób znalazł się przedstawiciel sił zbrojnych, urzędnik ds. kontroli jakości oraz dwóch szefów przedsiębiorstwa produkującego sprzęt obronny.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Konflikty zbrojne
Rosja: Pięciokrotny wzrost konfiskat majątków w czasie wojny. Kreml łata budżet
Konflikty zbrojne
Będzie rozmowa Trump-Zełenski o Tomahawkach. Ale najpierw telefon do Putina
Konflikty zbrojne
Władimir Putin podjął decyzję: wojna będzie trwała jeszcze co najmniej pół roku
Konflikty zbrojne
„Zielone ludziki” przy granicy z Estonią. Gen. Polko: Nie bądźmy jak generał Percival
Konflikty zbrojne
Donald Trump mówi o Tomahawkach dla Ukrainy. Zapowiada rozmowę z Władimirem Putinem
Reklama
Reklama