Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 759

Najnowsze wiadomości z Ukrainy i Rosji już w niedzielę rano.

Państwo Islamskie ponosi wyłączną odpowiedzialność za piątkowy atak pod Moskwą i nie było w nim udziału Ukrainy - powiedziała w sobotę rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA Adrienne Watson,

Watson stwierdziła w oświadczeniu, że na początku tego miesiąca rząd USA przekazał Rosji informacje o planowanym ataku w Moskwie, a także 7 marca wydał publiczne zalecenie dla Amerykanów przebywających w Rosji.

ISIS ponosi wyłączną odpowiedzialność za ten atak. Nie było żadnego zaangażowania Ukrainy” – powiedziała Watson.

Władimir Putin ogłosił 24 marca dniem pamięci 133 osób zabitych w ataku na Crocus City Hall.

Według państwowego serwisu informacyjnego RIA Novosti flagi zostały opuszczone, wydarzenia rozrywkowe odwołane, a reklamy zawieszone w kanałach telewizyjnych.

 Ministerstwo Środowiska podało, że sytuacja na tamie Dnipro w Zaporożu jest pod kontrolą i nie ma niebezpieczeństwa jej naruszenia w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego.

„Wsparcie USA znacząco pomoże Estonii, Łotwie i Litwie w przyspieszeniu kilku projektów w zakresie infrastruktury wojskowej” – stwierdził w oświadczeniu estoński minister obrony Hanno Pevkur.

Rosyjski urzędnik w Sewastopolu na okupowanym Krymie Michaił Razwożajew oświadczył, że wieczorem nad miastem „zestrzelono kilka celów powietrznych”.

„Putin i jego bandyci próbują po prostu zrzucić winę na kogoś innego... To się już zdarzało. Były wysadzane w powietrze domy, strzelaniny, eksplozje, a oni zawsze obwiniają innych” – powiedział w swoim przemówieniu prezydent Wołodymyr Zełenski.

Rosyjska telewizja wyemitowała materiał filmowy z zatrzymania i przesłuchania czterech mężczyzn podejrzanych o przeprowadzenie śmiertelnego ataku na moskiewską salę koncertową, podaje AFP.

Rosyjska telewizja Channel One pokazała materiał filmowy przedstawiający czterech podejrzanych i ich uszkodzony biały samochód Renault. Podała, że zostali schwytani przez siły specjalne we wsi Chatsun w zachodnim obwodzie briańskim, niedaleko granicy z Ukrainą i Białorusią.

Na nagraniu nakręconym w nocy i przy świetle dziennym zatrzymani mężczyźni mówią po rosyjsku z akcentem.

Na nagraniu widać także jednego podejrzanego prowadzonego po zaśnieżonej ścieżce w lesie. Ciemnowłosy mężczyzna w jasnobrązowym t-shircie ma krew spływającą po policzku z ucha. On także jest przesłuchiwany z bandażem owiniętym wokół głowy, a jego usta i nos są zakrwawione i spuchnięte.

Wcześniej w sieci pojawiło się drastyczne nagranie, na którym najwyraźniej widać przetrzymywanie tego samego podejrzanego. Przedstawiało mężczyznę w kamuflażu, który odciął część ucha ciemnowłosemu mężczyźnie, próbując go zmusić do jego zjedzenia, a następnie uderzył go w twarz.

Rosyjska telewizja pokazała innych podejrzanych z ranami na twarzach.

Czterech podejrzanych o piątkowy atak terrorystyczny pod Moskwą zostało zatrzymanych w obwodzie briańskim i przewiezionych do Moskwy, gdzie przebywają obecnie w areszcie rosyjskiego Komitetu Śledczego.

Jak poinformował korespondent TASS, podejrzanych przewieziono dwoma pojazdami do transportu więźniów, które nadal stoją na dziedzińcu komisji. Według TASS oznacza to, że podejrzani są przesłuchiwani, a dochodzenie jest w toku.

W najbliższych dniach śledczy mają złożyć wniosek do sądu z wnioskiem o zastosowanie kary pozbawienia wolności jako wybranego środka zapobiegawczego. TASS podaje, że wszystkim czterem podejrzanym grozi dożywocie.

„Trzeba zrozumieć, czy było to celowe uderzenie w tamę, czy po prostu… (wycelowane w) elektrownię wodną” – powiedział minister energetyki Herman Haluszczenko.

W swoim najnowszym raporcie brytyjskie Ministerstwo Obrony stwierdziło, że ataki dronów na rosyjskie rafinerie ropy naftowej prawdopodobnie zakłóciły co najmniej 10% mocy produkcyjnych rafinerii w kraju. W ostatnich tygodniach siły ukraińskie przeprowadziły serię ataków dronów, których celem było zniszczenie rosyjskiego przemysłu naftowego.

Stany Zjednoczone zdecydowanie potępiają piątkowy atak uzbrojonych mężczyzn pod Moskwą - poinformował w sobotę sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Składamy najszczersze kondolencje rodzinom i bliskim osób zabitych oraz wszystkim dotkniętym tą ohydną zbrodnią. Potępiamy terroryzm we wszystkich jego postaciach i solidaryzujemy się z narodem Rosji w opłakiwaniu ofiar śmiertelnych tego przerażającego wydarzenia, stwierdził Blinken w oświadczeniu.

Internetowa agencja informacyjna zbliżona do Państwa Islamskiego, agencja Amaq, opublikowała zdjęcie, które według niej przedstawia czterech napastników z ataku terrorystycznego pod Moskwą..

Jak podaje Reuters, czterech podejrzanych, zatrzymanych po śmiertelnym ataku na salę koncertową pod Moskwą, to obcokrajowcy – podało w sobotę rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Rosja oświadczyła, że aresztowała wszystkich czterech uzbrojonych mężczyzn podejrzanych o przeprowadzenie masakry, a rosyjski prezydent Władimir Putin zapowiedział wyśledzenie i ukaranie osób stojących za atakiem.

Zaporoska elektrownia wodna Dnipro straciła około jedną trzecią swojej mocy wytwórczej po rosyjskim ataku rakietowym - powiedział Associated Press szef ukraińskiego państwowego przedsiębiorstwa energetycznego Ukrhydroenergo Ihor Syrota.

„Według wstępnych danych w epicentrum eksplozji znajdowało się około 20 rosyjskich żołnierzy, dwie ciężarówki Kamaz i pickup UAZ Patriot” – napisał ukraiński wywiad wojskowy w Telegramie.

Pożar, który wybuchł w nocy 23 marca w rafinerii ropy naftowej w Kujbyszewie w obwodzie samarskim w Rosji, został spowodowany atakiem drona – poinformowały władze regionalne kontrolowanej przez państwo rosyjskiej agencji prasowej Interfax, cytując gubernatora Dmitrija Azarowa.

.Jak podała regionalna administracja, 23 marca rano rosyjskie wojska uderzyły w ośrodek pomocy we wsi w obwodzie chersońskim, raniąc trzy osoby.

Sztab Generalny: Od 24 lutego 2022 r. Rosja straciła na Ukrainie 435 760 żołnierzy. Według doniesień Rosja straciła także 6852 czołgów, 13 130 bojowych wozów opancerzonych, 14 344 pojazdów i zbiorników paliwa, 10 811 systemów artyleryjskich, 1018 systemów rakiet wielokrotnego startu, 723 systemów obrony powietrznej, 347 samolotów, 325 helikopterów, 8463 drony, 26 statków i łodzi oraz jeden okręt podwodny.

Władze mówią o 133 ofiarach śmiertelnych ataku terrorystycznego.

"Polska zdecydowanie potępia brutalny atak na Crocus City Hall w Moskwie. Wszyscy łączymy się w bólu z rodzinami ofiar. Mamy nadzieję, że ta straszna tragedia nie stanie się dla nikogo pretekstem do eskalacji przemocy i agresji" - napisał premier.

Ukraina oczywiście nie była zaangażowana w ten atak terrorystyczny. Ukraina broni swojej suwerenności przed rosyjskimi najeźdźcami, wyzwalając własne terytorium i walczy z armią i celami wojskowymi okupantów, a nie z ludnością cywilną – powiedział Andrij Jusow z Głównego Zarządu Wywiadu MON.

Trochę to trwało. Kilkanaście godzin po najkrwawszym od lat ataku terrorystycznym w Rosji, i to w jej sercu, do narodu zwrócił się Władimir Putin. I zapowiedział ukaranie winnych. W zawoalowany sposób powiązał ich z Ukrainą — komentuje szef działu zagranicznego „Rzeczpospolitej”.

Prawie dobę od ataku terrorystycznego pod Moskwą Władimir Putin wygłosił specjalne oświadczenie. Powiedział, że wszyscy sprawcy "zaangażowani w krwawy i barbarzyński zamach” zostaną ukarani. Poinformował, że rosyjskie służby zatrzymały 11 osób, a także że byli wśród nich czterej sprawcy, którzy  „ruszyli w kierunku Ukrainy”, gdzie miało być dla nich „przygotowane okno do przekroczenia granicy”. Putin poinformował, że 24 marca będzie w Rosji dniem żałoby narodowej.

Napastnicy, którzy dokonali ataku terrorystycznego w sali koncertowej pod Moskwą, uciekli samochodem marki Renault. Zauważyć ich miała policja w obwodzie briańskim, około 340 km na południowy zachód od Moskwy. Dwóch zostało aresztowanych po pościgu samochodowym, a dwóch innych uciekło do lasu. Oni również zostali później zatrzymani.

Kijów ponownie zaprzeczył jakimkolwiek powiązaniom z atakiem, do którego doszło w piątkowy wieczór pod Moskwą, po tym jak rosyjskie służby specjalne stwierdziły, że napastnicy mieli „kontakty” na Ukrainie.

„Spodziewaliśmy się, że wersja rosyjskich urzędników będzie <ukraińska>” – napisał w mediach społecznościowych doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podoliak. „Wypowiedzi rosyjskich służb specjalnych w sprawie Ukrainy są absolutnie absurdalne. (...) Ukraina nie ma najmniejszego związku z tym incydentem"

Poszukiwania ofiar w gruzach sali koncertowej potrwają kilka dni, zapowiedział w sobotę Andriej Worobiow. „Odnaleziono dwadzieścia kolejnych ciał (…). Prace będą kontynuowane co najmniej przez kilka dni” – napisał w mediach społecznościowych gubernator obwodu moskiewskiego.

Chińskie banki odmawiają współpracy z rosyjskimi firmami i realizacji przelewów na ich konta. Z tego powodu Rosji kończą się rezerwy juanów, a Chiny - główny dostawca towarów sankcyjnych do Rosji - handluje tylko w swojej walucie. W takich działaniach Chin udział ma Biały Dom.

Eksperci zauważają, że ISIS-K „postrzega Rosję jako współwinną działań, które regularnie uciskają muzułmanów”. Dodają, że do grupy zalicza się także bojowników z Azji Środkowej, którzy mają własne pretensje do Moskwy.

Liczba ofiar zamachu wzrosła do 115 osób, a liczba rannych do 121 osób, podały rosyjskie służby.

Po ataku terrorystycznym w Crocus City Hall pod Moskwą z całego świata do Rosji płyną wyrazy współczucia i oburzenia.

Władimir Putin przeprowadził rozmowę telefoniczną z białoruskim przywódcą Aleksandrem Łukaszenką na temat wczorajszego ataku. Jak poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, białoruski prezydent „złożył Putinowi głębokie kondolencje w związku z atakiem terrorystycznym w Moskwie”.

„Putin i Łukaszenka potwierdzili swoją gotowość współpracy w walce z terroryzmem” – poinformowała agencja TASS.

Rozpoznano na razie 37 ofiar ataku, podały władze obwodu moskiewskiego.

Poszkodowani  w ataku terrorystycznym mają otrzymać odszkodowania - od 500 tys rubli do 3 mln rubli (22 tys zł - 130 tys zł), podają rosyjskie źródła.

Są już 93 śmiertelne ofiary zamachu na Crocus City Hall, podał rosyjski Komitet Śledczy, powołany do zbadania okoliczności ataku. W szpitalach wciąż jest ponad 145 poszkodowanych, część w stanie ciężkim.

Aleksander Bortnikow, szef FSB poinformował Władimira Putina o zatrzymaniu 11 osób, w tym czterech terrorystów, którzy mieli brać udział w ataku terrorystycznym na Crocus City Hall, podał portal Baza.

MSZ Tadżykistanu prosi o wstrzymanie się od publikowania niepotwierdzonych informacji o tym, jakoby wśród zamachowców są obywatele Tadżykistanu.

Oto kalendarium poprzednich ataków w Moskwie, w ciągu ostatnich 25 lat:

Agencja Ria Novosti opublikowała w mediach społecznościowych listę osób hospitalizowanych po ataku terrorystycznym na godzinę 9-tą czasu moskiewskiego, na której znajduje się 107 osób. Niektóre z nich nie zostały jeszcze zidentyfikowane.

„Zdecydowanie potępiamy ohydny atak terrorystyczny w Moskwie” – napisał premier Indii Narendra Modi w mediach społecznościowych. "Nasze myśli i modlitwy są z rodzinami ofiar. Indie solidaryzują się z rządem i narodem Federacji Rosyjskiej w tej godzinie żałoby."

Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow poinformował, że w wyniku nocnego ataku dronów zginęła jedna osoba, a drony uszkodziły kilka budynków mieszkalnych i budynek centrum biznesowego. Drony zaatakowały także w rejonach starooskolskim i czerniańskim, gdzie zginął jeden mężczyzna, a dwie osoby zostały ranne.

Niezależny kanał „Baza” poinformował, że w obwodzie briańskim zatrzymano samochód, w którym znajdowało się sześć osób podejrzanych o przeprowadzenie zamachu w sali koncertowej pod Moskwą. Dwóch mężczyzn udało się aresztować, pozostała czwórka uciekła — trwają ich poszukiwania. Zatrzymani mężczyźni mają być obywatelami Tadżykistanu. „Baza” podaje ich dane. Inne źródła nie potwierdzają tej informacji.

Prezydent Xi Jinping wydał oświadczenie, w którym stanowczo potępił terrorystyczny atak, do jakiego doszło pod Moskwą. Poinformował, że Pekin „sprzeciwia się wszelkim formom terroryzmu”. Złożył też kondolencje na ręce Władimira Putina.

Biały Dom potwierdził, że na początku marca Stany Zjednoczone przekazały władzom Rosji ostrzeżenie o planowanym ataku terrorystycznym. "Na początku tego miesiąca rząd USA wszedł w posiadanie informacji o planowanym ataku terrorystycznym w Moskwie, potencjalnie wymierzonym w duże zgromadzenia, w tym koncerty. Przekazaliśmy te informacje władzom Rosji" - oświadczyła Adrienne Watson, rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego. W specjalnym oświadczeniu dla mediów wyjaśniła, że administracja Bidena postąpiła zgodnie z polityką "obowiązku ostrzegania", w ramach której Stany Zjednoczone ostrzegają inne kraje, gdy mają informacje wywiadowcze o zagrożeniach dla życia dużej liczby ludzi.

Płonie rafineria ropy naftowej w Kujbyszewie w obwodzie samarskim. Według informacji na Telegramie przed pojawieniem się ognia świadkowie słyszeli odgłosy eksplozji. Rafineria prawdopodobnie została zaatakowana przez drony.

W ostatnich tygodniach w Rosji często dochodziło do pożarów elementów infrastruktury krytycznej. Często przyczyną były naloty ukraińskich dronów. W ubiegłym tygodniu pożary wybuchły m. in. w rafinerii Riazaniu i w Syzraniu.

W pobliżu miejsca tragedii Moskwianie zapalają znicze i składają kwiaty.

Rosyjski Komitet Śledczy zakomunikował w nocy, że ofiar zamachu na Crocus City Hall zginęło ponad 60 osób, a ponad 145 zostało rannych. „Trwają badania ciał zmarłych. Wstępnie ustalono, że w ataku terrorystycznym zginęło ponad 60 osób. Niestety liczba ofiar może wzrosnąć” - podano w komunikacie.

Terroryści zaatakowali wieczorem, najpierw wywołali pożar w jednej z sal koncertowych, a później zaczęli strzelać do każdego, kto znalazł się w pobliżu. Ogień objął górne pietra i dach hali koncertowej. Świadkowie twierdzą, że z ponad 60 ofiar, część osób zmarła w wyniku zatrucia dymem.